Papież z Afryki lub Azji? Ekspert o ryzyku

Wśród potencjalnych kandydatów na papieża wymienia się kardynałów z Azji i Afryki. Dr hab. Łukasz Fyderek z Uniwersytetu Jagiellońskiego uważa, że taki wybór byłby dla Kościoła ryzykowny, ale z drugiej strony mógłby pozytywnie przełożyć się na postrzeganie tych kontynentów.

Papież z Afryki lub Azji? Ekspert o ryzykuPapież z Afryki lub z Azji może wzbudzać kontrowersje
Źródło zdjęć: © Wikipedia | Giovanni Guida, Peter Pardinal
Marcin Lewicki
129

Konklawe rozpoczyna się 7 maja. Wśród 133 uprawnionych do głosowania elektorów jest 23 kardynałów z Azji i 18 z Afryki. Część z nich jest wśród tzw. papabile, czyli potencjalnych następców Franciszka.

Jednym z faworytów jest kard. Luis Antonio Tagle z Filipin. Duchowny nazywany "Wojtyłą z Azji" cieszy się ogromną popularnością na swoim kontynencie. Dr hab. Łukasz Fyderek z Instytutu Bliskiego i Dalekiego Wschodu Uniwersytetu Jagiellońskiego uważa, że wybór tego kardynała byłby dla Watykanu ryzykowny z kilku względów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Filmy, których nie można przegapić. To będą petardy

W przypadku wyboru papieża z Filipin zwróciłbym uwagę na konflikt filipińsko-chiński, który eskaluje. To byłoby duże wzmocnienie polityczne Filipin, ale też Kościół wybierając papieża z Filipin dużo ryzykuje. Oczywiście, Filipiny mają ogromną tradycję w związku z katolicyzmem. Kościół jest tam obecny od wieków. Jednak wybór takiego papieża może utrudnić relacje Watykanu z Pekinem - wskazuje ekspert.

Dr hab. Fyderek tłumaczy, że "dla Watykanu niezwykle istotne są największe kraje świata, czyli Chiny i Indie". Wskazuje, że dotychczasowe gesty wykonywane przez papieży w stosunku do tych krajów nie są jednoznacznie oceniane. Wybór kard. Tagle mógłby utrudnić relacje z Pekinem i Delhi. Co więcej, przed papieżem z Azji już na starcie stałoby ogromne wyzwanie.

Przed takim papieżem stałoby przede wszystkim wyzwanie w Azji południowo-wschodniej. Musiałby się skupić na relacjach wokół konfliktu w na Morzu Południowochińskim. Pamiętajmy jednak, że Filipiny to główny katolicki kraj z Azji. Diaspory filipińskie obecne są w wielu innych krajach Azji i Bliskiego Wschodu, co mogłoby przynieść korzyści misyjne Kościołowi, także poza obszarem samych Filipin - tłumaczy dr hab. Fyderek.

Ekspert wskazuje jednak, że papież z Azji miałby wpływ również na relacje w innych krajach na kontynencie.

Mógłby lepiej rozumieć charakterystykę i stosunki różnych państw, zarówno Bliskiego Wschodu, jak i Dalekiego Wschodu - dodaje specjalista ds. Azji i Afryki.

Może papież z Afryki? "Pójście w stronę konserwatywnego nurtu"

Część watykanistów uważa, że konklawe może wybrać papieża z Afryki. Wśród faworytów wymienia się kard. Peter Turkson z Ghany, kard. Fridolin Ambongo Besungu i faworyt środowisk konserwatywnych, kard. Robert Sarah z Gwinei.

Wybór Kościoła afrykańskiego oznacza raczej pójście w stronę konserwatywnego nurtu w pewnych obszarach np. podejścia do osób LGBT. W innych obszarach, np. w sprawie celibatu, duchowni z tych krajów prezentują bardziej liberalne podejście niż ich odpowiednicy z innych kontynentów - zaznacza dr hab. Łukasz Fyderek, pytany jakie konsekwencje mógłby przynieść dla świata wybór papieża z Afryki.

Ekspert z Uniwersytetu Jagiellońskiego zaznacza, że taka decyzja nie jest wykluczona. Wszystko dlatego, że wpływy Kościoła w Afryce są znaczne. Tak jest np. w Nigerii czy wspomnianej Ghanie.

Dr hab. Fyderek wskazuje, że wybór Afrykanina na papieża wiąże się z prestiżem i pozytywnym wymiarem pod kątem np. działalności misyjnej. Nie oznacza to jednak, że afrykański papież będzie w stanie pogodzić zwaśnione kraje i zakończyć wojny domowe na Czarnym Kontynencie.

Niewątpliwie wybór papieża z Afryki byłby dowartościowaniem kontynentu. To miałoby też zapewne pozytywny wymiar w zakresie poszerzania czy też działalności misyjnej Kościoła katolickiego. Jeżeli chodzi o kwestie polityczne, wszystko zależy od interesów. Inaczej Kościół układa sobie stosunki z władzami niedemokratycznymi w np. Rwandzie, które rządą silną ręką, ale osiągają wzrost gospodarczy, a inaczej autorytarny system w Zimbabwe, którego represyjna natura łączy się z fatalną polityką gospodarczą.

- Większą swobodę relacji z władzami ma Kościół działający w krajach o bardziej demokratycznym ustroju jak np. Ghana. Wreszcie, mamy szczególne doświadczenie polityczne Kościoła działającego w krajach w większości muzułmańskich jak np. Czad. Kardynałowie z tych krajów mają więc bardzo zróżnicowane doświadczenia - wyjaśnia naukowiec z UJ.

Co z Ukrainą i Rosją? "Można spodziewać się zrozumienia"

Wątpliwości pod kątem wyboru papieża z Azji czy Afryki wzbudza jego możliwe podejście do Europy. Pochodzący z Argentyny papież Franciszek wielokrotnie był krytykowany za to, że nie rozumiał np. genezy konfliktu Ukrainy i Rosji.

Dr hab. Łukasz Fyderek zaznacza, że "większe wyczucie i większe zrozumienie spraw w Europie np. dotyczących wojny Rosji i Ukrainy miałby papież, który większość czasu spędziłby na Starym Kontynencie". Podkreśla, że w innym przypadku zrozumienie problemów europejskich będzie ograniczone, podobnie jak to miało miejsce w trakcie pontyfikatu Franciszka.

W jego przypadku widoczne było uformowanie w warunkach Kościoła latynoamerykańskiego, który często utożsamiał imperializm z kapitalizmem - tłumaczy ekspert z UJ.

Jednocześnie dr hab. Fyderek podkreśla, że papież z Azji mógłby się pod tym względem cechować dużo lepszym rozeznaniem i wiedzą.

Wydaje mi się, że szczególnie jeżeli chodzi o kandydatów z państw azjatyckich, można spodziewać się większego zrozumienia, choć naprawdę to jest zróżnicowana grupa - zauważa politolog i analityk spraw międzynarodowych.

Według dyrektora Instytutu Bliskiego i Dalekiego Wschodu Uniwersytetu Jagiellońskiego nie warto przywiązywać dużej uwagi do samej narodowości nowego papieża.

Mamy również kardynałów z Włoch, którzy byli przez większość posługi na innych kontynentach np. w Izraelu. To oznacza, że obywatelstwo wtórne czy miejsce urodzenia nie ma tak dużego znaczenia, jak przebieg edukacji i kariery w Kościele. To kluczowe w zrozumieniu niuansów np. polityki europejskiej - zaznacza dr hab. Łukasz Fyderek.

Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl

Źródło artykułu: o2pl

Wybrane dla Ciebie

Zobaczyli je wylegujące się w słońcu. Trzeba zachować ostrożność
Zobaczyli je wylegujące się w słońcu. Trzeba zachować ostrożność
Brytyjczyk oszukał przeznaczenie. Miał wracać samolotem z Indii
Brytyjczyk oszukał przeznaczenie. Miał wracać samolotem z Indii
Nie tylko dżem. To jeszcze możesz zrobić z czerwonej porzeczki
Nie tylko dżem. To jeszcze możesz zrobić z czerwonej porzeczki
Polak zaginął w Niemczech. Mija 5 lat. Dramatyczna teoria służb
Polak zaginął w Niemczech. Mija 5 lat. Dramatyczna teoria służb
Mogą pojawić się już o 13. Jeden obszar szczególnie narażony
Mogą pojawić się już o 13. Jeden obszar szczególnie narażony
Pierwszy taki proces. Rosjanin stanął przed sądem w Ukrainie
Pierwszy taki proces. Rosjanin stanął przed sądem w Ukrainie
Tak Tomasz Komenda przyjął diagnozę. Była partnerka ujawnia
Tak Tomasz Komenda przyjął diagnozę. Była partnerka ujawnia
17-latka podejrzana o próbę zabójstwa matki. Kluczowa opinia biegłych
17-latka podejrzana o próbę zabójstwa matki. Kluczowa opinia biegłych
Czy pies może jeść grzyby? To musi wiedzieć każdy opiekun
Czy pies może jeść grzyby? To musi wiedzieć każdy opiekun
Czterech mężczyzn napadło na Ukraińca. Prokuratura wskazuje motyw
Czterech mężczyzn napadło na Ukraińca. Prokuratura wskazuje motyw
Mieszkanka Ząbek aż się zagotowała. "To nie wiocha"
Mieszkanka Ząbek aż się zagotowała. "To nie wiocha"
Izraelski minister ostrzega. Mieszkańcy Teheranu "zapłacą i to wkrótce"
Izraelski minister ostrzega. Mieszkańcy Teheranu "zapłacą i to wkrótce"