aktualizacja 

Pełnił wartę przy grobie Jezusa. Na ten widok złapał za telefon

60

Nie zając wielkanocny, nie baranek, ani żółty kurczak — przy Grobie Pańskim w Wyszynie (wieś w Wielkopolsce) pojawił się mały, rudy i niezwykle zwinny gość. Strażacy pełniący wartę nad grobem Jezusa musieli interweniować, ponieważ harce wiewiórki stawały się coraz bardziej intensywne.

Pełnił wartę przy grobie Jezusa. Na ten widok złapał za telefon
Nietypowy gość w kościele w Wyszynie (Facebook)

Gdyby była to żywa szopka, prawdopodobnie zdziwienie strażaków byłoby mniejsze. Ale tak niezwykłego gościa przy grobie Pana Jezusa nikt się nie spodziewał. W kościele Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Wyszynie przy Grobie Pańskim pojawili się nie tylko wierni...

Gdy strażacy pełnią honorową wartę przy grobie Pana Jezusa, zachowują pełną powagę. Zdarzają się jednak sytuacje, w których trudno się nie zdekoncentrować. Jedną z nich z pewnością są odwiedziny tak niezwykłego gościa.

Mała wiewiórka z puszystym ogonem chyba usłyszała gdzieś, że w Święta Wielkanocne po prostu trzeba iść do kościoła, nie wypada inaczej. Rude stworzonko postanowiło więc pozwiedzać świątynię na własną rękę (łapkę), beztrosko hycając m.in. w Grobie Pańskim.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Lwica kontra hieny. Dramatyczna próba przetrwania
Mimo wart pełnionych przez Druhów MDP oraz OSP Wyszyna do grobu Pana Jezusa przedostał się mały zwinny gość 🐿️ Strażacy pełniący wartę byli bardzo zaskoczeni śmiałością i odwaga małej wiewiórki — czytamy w poście zamieszczonym na Facebooku przez OSP Wyszyna.

Strażacy musieli interweniować

Być może nie jest to wielkanocne zwierzę, mimo to strażacy początkowo nie mieli nic przeciwko odwiedzinom uroczego gościa.

Niestety wiewiórka poczynała sobie coraz śmielej, a jej harce powodowały zamieszanie, dlatego strażacy postanowili interweniować.

Strażacy zmuszeni byli wyprosić gościa z kościoła i po kilku minutach hycająca wiewiórka opuściła świątynię — relacjonuje OSP Wyszyna.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Wygląda na to, że uroczy intruz nie po raz pierwszy odwiedził tę świątynię. Wiewiórka czuła się w niej całkiem swobodnie, jak ryba w wodzie.

Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić