Pięciu Afgańczyków i Polak. Szokujące odkrycie na granicy z Niemcami
Jak podaje niemiecki dziennik "Bild", funkcjonariusze polskiej Straży Granicznej zatrzymali 23-letniego Polaka, który miał się zajmować przemytem migrantów przez granicę. W jego pojeździe znaleziono wiele butelek z wodą. Mężczyzna odmówił podania, ile osób przewoził. Jakiś czas później polsko-niemiecki patrol znalazł pięciu Afgańczyków.
Dziennik "Bild" opisuje zdarzenie, jakie miało miejsce przy granicy polsko-niemieckiej. Jak czytamy, polska Straż Graniczna zatrzymała w Bobolinie 23-letniego obywatela naszego kraju, który miał przewozić samochodem nielegalnych migrantów. W jego pojeździe znaleziono butelki z wodą. Mężczyzna nie powiedział jednak, kogo przewoził.
Akcja na granicy polsko-niemieckiej. Zatrzymano Afgańczyków
W dalszych działaniach brali udział funkcjonariusze ze wspólnej, polsko-niemieckiej jednostki oraz administracja celna. Jeden ze stróżów prawa zauważył pięciu mężczyzn w wieku od 18 do 32 lat, poruszających się pieszo między miejscowościami Ramin i Löcknitz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gorzkie słowa gen. Andrzejczaka. "Powinniśmy mieć inną ofertę dla Waszyngtonu"
Jak informuje "Bild", podczas kontroli okazało się, że są to obywatele Afganistanu, którzy nie posiadają dokumentów uprawniających do pobytu w Niemczech.Zostali oni zatrzymani i przewiezieni do komisariatu w Pasewalku.
Czytaj też: 700 mln funtów. Tak firma zarabia na migrantach
Z Białorusi przez Polskę do Niemiec
Niemiecki dziennik podaje, jakie są ustalenia śledztwa. Afgańczycy zostali przemyceni do Niemiec tzw. trasą białoruską. Po zakończeniu czynności migranci zostali przekazani stronie polskiej w punkcie znajdującym się w Pomellen.