Pochwalili się rosyjskim "Patriotem". Prawda szybko wyszła na jaw

Na forum ekonomicznym w Petersburgu Rosjanie pokazali "w pełni rosyjski dron" Patriot K30T. Okazało się jednak, że jest to tani bezzałogowiec z Chin, którego każdy może kupić na popularnym serwisie AliExpress.

Pochwalili się rosyjskim "Patriotem". Prawda szybko wyszła na jaw
Pochwalili się chińskim dronem i nazwali go rosyjskim (Telegram)

Jak ustalił niezależny rosyjski portal "Wiorstka", "rosyjski dron" w rzeczywistości jest w całości chiński, nazywa się EVO II Pro V3 i jest produkowany przez firmę Autel Robotics. Na popularnym serwisie AliExpress można go kupić za 2,5 tys. dolarów.

"Rosyjskie drony" z AliExpress

Propagandowy kanał telegramowy Readovka, który jest finansowany przez szefa Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna, jako pierwszy pochwalił się rzekomo rosyjską produkcją.

Propagandyści opisują, że "dron jest wyposażony w kamerę o wysokiej rozdzielczości i moduł termowizyjny".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Europoseł ostrzega. "Na unijnej polityce tuczą się Chiny"

Dron jest w stanie wznieść się na wysokość do 1,6 km i operować na odległość do 25 km - piszą tzw. dziennikarze. Dane te są w pełni zgodne z modelem EVO II Pro V3, a także wyglądem samego bezzałogowca.

Dron wygląda identycznie

Oprócz konstrukcji dronów identycznie wyglądają ich panele kontrolne. Mają nawet identyczne przyciski i joysticki. Jedyne, co się różni to zewnętrzny wygląd kamer - ale nadal mają ten sam 16-krotny zoom optyczny.

Ale nawet wierni "słuchacze" rosyjskiej propagandy od razu zaczęli pisać w komentarzach, że "dron ma chińskie korzenie".

Od razu zaczęli też mówić o wysokich marżach i dużej liczbie kontraktów dla armii, które są fałszowane przez Szojgu, Putina i ich najbliższe otoczenie.

Nie pierwsza taka kompromitacja

Propaganda nie podaje, ile rosyjskie wojsko planuje zapłacić za jeden taki dron. To nie pierwszy przypadek, kiedy tanią chińską produkcję Rosjanie nazywają "swoim wynalazkiem".

W 2022 roku na targach pod Moskwą rosyjskie wojsko pochwaliło się "bojowym robotem-psem", który rzekomo może strzelać i transportować broń.

W rzeczywistości jednak był to owinięty w czarny materiał chiński robot do domu. Nie umie strzelać, działa tylko w słoneczną pogodę i łatwo go zhakować. Producent pozycjonuje robota jako "przyjaciela" – czyli w istocie zabawkę.

Trwa ładowanie wpisu:telegram
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić