Rodzina królewska wydała ponad 13 milionów funtów na prywatne loty czarterowe i przeloty helikopterem w mniej niż dekadę. "Independent" podkreśla, że koszta te ponieśli podatnicy, a niektóre podróże dało się zorganizować taniej.
Czytaj także: Korwin-Mikke zakażony. W takim jest stanie
Analiza danych "The Independent of travel", pokazuje, że w niecałe osiem lat co najmniej 13,5 miliona funtów wydano na podróże przy użyciu lotów czarterowych i helikopterów, w tym podróż helikopterem S-76. Wyróżniono najbardziej kosztowne loty, a wśród nich znalazły się:
- Loty czarterowe księcia Walii i księżnej Kornwalii podczas wizyty FCO w Kolumbii i Meksyku w październiku i listopadzie 2014 r. - 446 159 funtów.
- Około 210 345 funtów wydano na loty czarterowe, aby zabrać księcia Karola do Maskatu w styczniu 2020 r., gdzie składał kondolencje Jego Królewskiej Mości Sułtanowi Haithamowi bin Tariqowi Al Saidowi po śmierci Jego Królewskiej Mości Sułtana Qaboosa bin Saida
- Książę Walii i księżna Kornwalii podróżują z oficjalną wizytą FCO do Indii i Wspólnoty Narodów na spotkaniu szefów rządów na Sri Lance w listopadzie 2013 r. - 350 413 funtów.
- Ponad 200 000 funtów wydano na loty czarterowe, aby zabrać księcia Karola na oficjalną wizytę FCO w Arabii Saudyjskiej, Katarze, Abu Zabi i Bahrajnie.
Czytaj także: 4 mln wyświetleń. Wpadka podczas transmisji na żywo
Królowa, książę Karol i książę William na szczycie Cop26 w Glasgow wystosowali apel dotyczący zmian klimatycznych. Mówili o zmianie nawyków i wybieraniu takich rozwiązań, które generują jak najmniejszy ślad węglowy. Okazało się, że sami na spotkanie przylecieli prywatnymi odrzutowcami, które generują do 14 razy więcej zanieczyszczeń na pasażera niż loty komercyjne.