Polak ma zostać odłączony od aparatury. Pawłowicz: to zbrodnia!

Krystyna Pawłowicz wspiera rodzinę Polaka, który po uszkodzeniu mózgu leży w śpiączce w Plymouth. Pan Sławomir ma zostać odłączony od aparatury podtrzymującej życie. Pawłowicz wzywa do podjęcia nadzwyczajnych środków, żeby uratować mu życie.

krystyna pawłowicz
Źródło zdjęć: © PAP
Dagmara Smykla-Jakubiak

Koszmar Polaka w Wielkiej Brytanii. 6 listopada zeszłego roku serce pana Sławomira zatrzymało się na ponad 45 minut. Udało się przywrócić akcję serca, ale niestety doszło do poważnego i trwałego uszkodzenia mózgu. Lekarze stwierdzili, że stan Polaka nigdy nie ulegnie poprawie i wystąpili do sądu o wniosek o odłączenie go od aparatury podtrzymującej życie.

Żona i dzieci Polaka zgodziły się na odłączenie go. Żona powiedziała w brytyjskim sądzie, że pan Sławomir nie chciałby egzystować w takim stanie. Jednak rodzice chorego i jego siostry nie zgadzają się z tym i uważają, że jako katolik pan Sławomir nie zgodziłby się na odłączenie go od aparatury.

Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży

Brytyjskie sądy przychyliły się jednak do wniosku żony i dzieci Polaka. Sprawa trafiła też do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Instytucja nie przyjęła kolejnej skargi złożonej przez rodziców Polaka.

W sprawę zaangażowała się Krystyna Pawłowicz. Podkreśliła, że polskie władze wykorzystały wszystkie możliwe środki prawne do zatrzymania odłączenia Polaka od aparatury podtrzymującej życie. Sędzia TK uznała, że teraz nadszedł czas na "środki nadzwyczajne".

Prawa człowieka do życia nie może też uchylić wola żony i dzieci chorego, choćby nawet zmęczonych jego chorobą. A rodzice chcą syna ratować! Anglicy nie chcą leczyć ani chorego oddać Polsce! To zbrodnia! – napisała na Twitterze Krystyna Pawłowicz.

Polak był już trzykrotnie odłączany od aparatury podtrzymującej: najpierw na dwa, potem na pięć, a ostatnio na trzy dni. Jednak za każdym razem rodzina składała wniosek o apelację, co wiązało się z ponownym podłączeniem pacjenta.

Przedmiotowa sprawa jest stale monitorowana przez władze Rzeczypospolitej Polskiej, w tym resort spraw zagranicznych oraz Ambasadę RP w Londynie. Wyrażamy zrozumienie, a także solidarność z rodziną polskiego obywatela, która przeżywa teraz bardzo trudne chwile – napisano w oświadczeniu polskiego MSZ w tej sprawie.
Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra