Policja liczy widzów na filmie Holland? Były funkcjonariusz komentuje
W sieci pojawiły się informacje, że funkcjonariusze policji kontrolują seanse filmowe Zielonej Granicy. Policjanci mają m.in. liczyć widzów i ustalać gdzie i kiedy grany jest kontrowersyjny obraz Agnieszki Holland. Głos w tej sprawie zabrał m.in. były policjant i youtuber znany jako Sierżant Bagieta.
Sierżant Bagieta to znany bloger i były policjant. Tylko na Facebooku obserwuje go ponad 50 tysięcy osób. W sieci często komentuje sprawy związane z funkcjonowaniem formacji, do której należał przez wiele lat.
Tym razem Sierżant Bagieta odniósł się do sprawy filmu "Zielona Granica". W internecie pojawiła się informacja, że policjanci są rzekomo wysyłani do obserwowania kin, które wyświetlają obraz Agnieszki Holland.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Protest przed pokazem filmu "Zielona granica" Agnieszki Holland
Wieść ta została zdementowana przez policję i profil prowadzony przez innego funkcjonariusza "Psy Dają Głos". Sierżant Bagieta nie wierzy jednak w tłumaczenia i podkreśla, że ma informacje pozyskane od wiarygodnych źródeł, świadczące o tym, że policjanci rzeczywiście kontrolują seanse "Zielonej Granicy".
Czytaj także: Wypadek na A1. Wydano list gończy za sprawcą
Sierżant Bagieta ostro o domniemanym zachowaniu policji
Dobra, tak się zastanawiałem czy pisać tego posta czy nie pisać, ale nie mogę przejść obojętnie obok RZEKOMEGO fejk niusa [...] Nie uważam, żeby kilkanaście DM (wiadomości prywatnych - przyp. red.) od innych policjantów, w tym od kilku których znam od kilku lat, świadczyło o fake newsie i, że każdy z tych policjantów uparł się na naszą "kochaną" Policję - stwierdził w opublikowanym na Facebooku poście.
Jednocześnie pokazał wiadomości od znajomych policjantów. Świadczą one, że do wzmożonych kontroli dochodzi m.in. we Wrocławiu Warszawie i w Poznaniu.
Youtuber i były policjant w mocnych słowach komentuje takie zachowanie policjantów.
Żeby nie było - ja mam wyrobione zdanie o pani Holland i bynajmniej nie jest pozytywne, ale nie powinno mnie interesować, jeśli ktoś chce sobie iść do kina i ani policja, ani rząd nie powinien mieć czegokolwiek do tego, kto chce to obejrzeć. Nawet jeśli to jest paździerz - uważa Sierżant Bagieta.