aktualizacja 

Policjant z Elbląga miał się znęcać psychicznie nad 18-latką. "Bo ci k... zapodam klapsa"

139

W poniedziałek, 16 października, w Sądzie Rejonowym w Elblągu rozpoczął się proces policjanta, oskarżonego o przekroczenie uprawnień w celu wymuszania zeznań. Mężczyzna miał znęcać się psychicznie nad 18-letnią Natalią, m.in. groził jej pobiciem i pozbawieniem wolności. Dziewczyna nagrała to, co działo się podczas przesłuchania.

Policjant z Elbląga miał się znęcać psychicznie nad 18-latką. "Bo ci k... zapodam klapsa"
Policjant stanął przed sądem (Pixabay, icsilviu)

26 kwietnia 2022 roku 18-letnia Natalia została wezwana na komendę policji w Elblągu w charakterze świadka. Chodziło o awanturę w taksówce - dziewczyna jechała z mężczyzną, który uszkodził drzwi samochodu.

Podczas przesłuchania miało dojść do skandalicznego zachowania jednego z funkcjonariuszy - 47-letniego Bartłomieja K. O sprawie zrobiło się głośno, bo dziewczyna nagrała całe zajście i złożyła w elbląskiej prokuraturze zawiadomienie o przekroczeniu uprawnień przez policjantów.

Na nagraniu, jak informuje lokalny portal info.elblag.pl, słychać policjanta, który zwraca się do dziewczyny, nazywając ją "gówniarą". Z jego ust padają też słowa: "bo ci k... zapodam klapsa". Oprócz wulgaryzmów słychać też krzyki dziewczyny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dwa razy pod prąd na S7. Kuriozalne zachowanie kierowcy busa

Bartłomiej K. - funkcjonariusz z 24-letnim doświadczeniem, miał m.in. znęcać się psychicznie nad świadkiem, grozić Natalii pobiciem i pozbawieniem wolności umieszczając na tzw. "dołku". Dziewczyna zaczęła płakać, wpadła w panikę.

Według ''Super Expressu'' Natalia podała policjantom imię i nazwisko sprawcy, ale nie chciała oddać im telefonu (funkcjonariusze: Bartłomiej K. i dwaj pozostali policjanci, chcieli sprawdzić urządzenie) i to doprowadziło do eskalacji sytuacji.

Policjant stanął przed sądem

Elbląski policjant odpowiada za przekroczenie uprawnień w celu wymuszania zeznań. Nie przyznaje się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Mężczyzna próbował też podważyć wiarygodność nagrania.

Chciałem tylko uzyskać informacje grając rolę tzw. "złego i dobrego policjanta" - wyjaśnił Bartłomiej K. przed sądem.

47-latek nadal pracuje w policji. Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na 15 stycznia 2024 r. Policjantowi grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić