aktualizacja 

Polityk dostał się do Sejmu. Dziennikarze ujawnili, jakie metody stosował

26

Takiej imprezy w wielkopolskim Czarnkowie nie było od dawna. 7 października mimo deszczowej aury licznie zebrali się mieszkańcy, aby zobaczyć koncert Zenka Martyniuka i skorzystać z poczęstunku. Na imprezę zapraszał poseł PiS Krzysztof Czarnecki. Jednak nie on za nią zapłacił.

Polityk dostał się do Sejmu. Dziennikarze ujawnili, jakie metody stosował
Poseł PiS całkiem "przypadkiem" pojawiał się na piknikach rodzinnych (Facebook)

Jak ustalili dziennikarze Onetu - organizatorem wydarzenia było stowarzyszenie należące do znajomego posła, którego działalność w ostatnich latach była dotowana ze środków publicznych.

Krzysztof Czarnecki w ostatnich wyborach startował do Sejmu z pierwszego miejsca list PiS okręgu nr 38 z siedzibą w Pile. Dzięki zebranym głosom ma zapewnioną reelekcję - mandat posła sprawuje od 2019 roku. Onet ujawnił, jakich metod Czarnecki dopuścił się w swojej kampanii.

Rodzinne pikniki sposobem na kampanię

Dziennikarze portalu ustalili, że dla Czarneckiego metodą na zjednywanie sobie wyborców były koncerty disco polo i pikniki rodzinne. Dla uczestników były one bezpłatne. Organizatorem przynajmniej trzech z nich miało być Stowarzyszenie Ludzi Kreatywnych "Pokrzywa". To samo stowarzyszenie miało też odpowiadać za finansowanie spotów wyborczych Czarneckiego, które wyświetlano w lokalnej telewizji Asta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Szybka "misja" Morawieckiego? "Musi się przekonać, jak bolesne będzie głosowanie"

"Pokrzywę" prowadzi Bartosz Sokulski, znajomy posła PiS. W przeszłości Czarnecki ubiegał się o stanowisko burmistrza Trzcianki - wówczas to Sokulski był przez niego przedstawiany jako kandydat na wiceburmistrza. Ale Czarnecki ostatecznie burmistrzem Trzcianki nie został.

Ostatnimi laty "Pokrzywa" otrzymywała publiczne dotacje w tysiącach złotych, a jej prezes pojawił się na spotkaniu z politykami PiS, dotyczącym budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Sam Sokulski odcina się jednak od zarzutów o finansowaniu kampanii wyborczej Czarneckiego. Jak mówił, przyszedł on jedynie na niektóre z pikników, które były otwarte dla wszystkich.

Był na plakatach, oklaskiwano go ze sceny

Fakty zdają się jednak przeczyć słowom Bartosza Sokulskiego. Chociażby Wielka Biesiada Rodzinna w Czarnkowie 7 października była reklamowana na plakatach, na których pojawiał się wizerunek Czarneckiego. Dodatkowo w czasie imprezy konferansjer wywołał posła z nazwiska i zachęcił zebranych do oklasków.

Jest z nami człowiek, który walnie przyczynił się do tego, że dzisiaj na tej wyjątkowej imprezie spotykamy się w tak przepięknym nowoczesnym miejscu. Poseł waszej ziemi pan Krzysztof Czarnecki. Wielkie brawa dla niego - mówił ze sceny.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Na wcześniejszych piknikach, jakie organizowano w regionie, poseł PiS pojawiał się ze swoimi materiałami wyborczymi.

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić