Polki sprowadzono do roli prostytutek. Dom publiczny dla esesmanów w Warszawie

W trakcie II wojny światowej na podbitych terenach Niemcy utworzyli całą sieć domów publicznych. Większość z nich służyła żołnierzom Wehrmachtu, jednak własne burdele zakładało także SS. Jeden z nich powstał w Warszawie.

Z domu publicznego SS w Warszawie pozwolono z czasem korzystać również żołnierzom Wehrmachtu. Na zdjęciu podobny przybytek z FrancjiZ domu publicznego SS w Warszawie pozwolono z czasem korzystać również żołnierzom Wehrmachtu. Na zdjęciu podobny przybytek z Francji
Źródło zdjęć: © Bundesarchiv, Dietrich, CC-BY-SA 3.0

Jak podkreśla Joanna Ostrowska w książce "Przemilczane. Seksualna praca przymusowa w okresie II wojny światowej", już na początku 1941 roku próbowano zorganizować w stolicy osobny dom publiczny dla SS.

Pomysłodawcą przedsięwzięcia był SS-Gruppenführer Paul Moder, który w tym czasie piastował funkcję dowódcy SS i policji w dystrykcie warszawskim. Poza esesmanami z burdelu mieli korzystać również niemieccy funkcjonariusze policji.

Od 30 do 40 polskich prostytutek

Moder oczekiwał, że w planowanym domu publicznym będzie pracować od 30 do 40 polskich prostytutek, a jego zorganizowaniem zajmie się miejscowa Policja Bezpieczeństwa.

SS-Gruppenführer Paul Moder (pierwsze od lewej) sporządził aż 10-puntową listę, zawierającą zasady funkcjonowania domu publicznego SS w Warszawie
SS-Gruppenführer Paul Moder (pierwsze od lewej) sporządził aż 10-puntową listę, zawierającą zasady funkcjonowania domu publicznego SS w Warszawie © Domena publiczna

SS-Gruppenführer do swojego pisma z lutego 1941 roku dołączył również – składające się z 10 punktów – wytyczne, "które miały regulować funkcjonowanie tej instytucji". Były one bardzo szczegółowe i prezentowały się następująco:

1. Celem uniknięcia wykroczeń przeciwko zasadniczym rozkazom i uniknięcia pojawienia się perwersji, homoseksualizmu i onanii, trzeba urządzić domy publiczne i zapewnić im troskliwy nadzór lekarski.

2. Dobór prostytutek powinien przebiegać z uwzględnieniem następujących zasad: powinny to być wyłącznie młode i możliwie najlepiej wyglądające polskie dziewczyny. Chodzi o to, aby w ten sposób przeszkodzić im w realizowaniu powołania jako matki, aby niemieccy mężczyźni z SS i policji byli świadomi, że Polka, ponieważ jest prostytutką, nie może być brana pod uwagę jako żona.

Zdrowie Niemców na pierwszym miejscu

3. Aby uniknąć zachorowań w domach publicznych, konieczne jest internowanie prostytutek oraz czterotygodniowa kwarantanna przed zatrudnieniem oraz po każdym urlopie. Aby odpowiednio zachęcić dziewczyny do pracy, trzeba zadbać o dobrą kwaterę dla nich, dobre wyżywienie, odpowiednie uposażenie i możliwość urlopu.

4. Aby zdobyć odpowiedni materiał, właściwe instancje policyjne muszą prowadzić obszerną ewidencję wszystkich branych pod uwagę prostytutek i dziewcząt, z których to później lekarz wojskowy, w myśl powyższego rozkazu, wybierze najodpowiedniejszy materiał dla domów publicznych.

5. Wszystkie prostytutki, zarówno podczas kwarantanny, jak i w czasie pracy, muszą poddawać się nieustannym zabiegom lekarskim przeciwko rzeżączce i kile.

Dom publiczny miał być przeznaczony dla esesmanów i niemieckich policjantów. Na zdjęciu siedziba gestapo na alei Szucha
Dom publiczny miał być przeznaczony dla esesmanów i niemieckich policjantów. Na zdjęciu siedziba gestapo na alei Szucha © Domena publiczna

6. Mężczyźni odwiedzający dom publiczny muszą przed i po stosunku zdezynfekować się pod kontrolą lekarza, to samo dotyczy prostytutek.

7. Domów publicznych nie należy zakładać w bezpośrednim sąsiedztwie kwater wojskowych.

8. Domy publiczne będą prowadzone i dozorowane przez właściwych lekarzy wojskowych według instrukcji dowództwa.

9. Dla zapewnienia optymalnej opieki lekarskiej trzeba zaangażować dermatologów.

10. We wszystkich kwestiach związanych z prostytucją SS i policja muszą jak najściślej współpracować z właściwymi urzędnikami medycznymi występującymi z ramienia władz.

Półtora roku oczekiwania na otwarcie

Powyższe wytyczne, jak wyjaśnia Joanna Ostrowska, opierały się "bezpośrednio na zarządzeniach Himmlera". Szczególnie warto zwrócić uwagę na punkt drugi, który dobitnie pokazuje jaką rolę dla naszych prababek zarezerwowali naziści.

Mimo że Moder uważał otworzenie burdelu za sprawę pilną, to zaczął on funkcjonować dopiero na początku września 1942 roku. Autorka książki "Przemilczane. Seksualna praca przymusowa w okresie II wojny światowej" sugeruje, że być może opóźnienie wynikało z nowych, odgórnych rozkazów. Kategorycznie zakazywały one "relacji seksualnych z kobietami innej narodowości".

Z domu publicznego SS w Warszawie pozwolono z czasem korzystać również żołnierzom Wehrmachtu. Na zdjęciu podobny przybytek z Francji
Z domu publicznego SS w Warszawie pozwolono z czasem korzystać również żołnierzom Wehrmachtu. Na zdjęciu podobny przybytek z Francji © Bundesarchiv, Dietrich, CC-BY-SA 3.0

Mimo oficjalnych restrykcji dom publiczny i tak został otwarty. Działał na terenie dawnego Hotelu Podlaskiego przy ulicy Nowogrodzkiej 15, a klientów z zakonu Himmlera obsługiwało w nim 15 polskich prostytutek. Jak podkreślał w jednym z pism szef warszawskiej Policji Kryminalnej SS-Sturmbannführer H. Geisler:

W razie konieczności będzie można tam bez problemu umieścić kolejnych 10 prostytutek.

Szybko okazało się jednak, że z uwagi na swoje niezbyt dogodne usytuowanie burdel nie cieszył się wielką popularnością wśród esesmanów i policjantów. W tej sytuacji pozwolono z niego korzystać także żołnierzom Wehrmachtu, czemu z początku kierownictwo SS było bardzo przeciwne.

WielkaHistoria.pl
WielkaHistoria.pl © Materiały prasowe

Rafał Kuzak – historyk, specjalista od dziejów przedwojennej Polski, mitów i przekłamań. Współautor książki "Wielka Księga Armii Krajowej". Zastępca redaktora naczelnego WielkiejHISTORII. Zajmuje się również fotoedycją książek historycznych, przygotowywaniem indeksów i weryfikacją merytoryczną publikacji.

Zobacz też: Auschwitz. Niesamowita ucieczka zakochanej pary

Wybrane dla Ciebie
Pokaz siły Korei Północnej. Testy obserwował sam Kim Dzong Un
Pokaz siły Korei Północnej. Testy obserwował sam Kim Dzong Un
TCS w Oberstdorfie: pięciu Polaków na starcie. Kot trafił na Wąska w parze KO
TCS w Oberstdorfie: pięciu Polaków na starcie. Kot trafił na Wąska w parze KO
Ocenił rozmowy Trumpa z Zełenskim. "Żadnych dowodów na postęp"
Ocenił rozmowy Trumpa z Zełenskim. "Żadnych dowodów na postęp"
Politolog o rozmowach Trump–Zełenski: europejski plan pokoju nie przejdzie w Moskwie
Politolog o rozmowach Trump–Zełenski: europejski plan pokoju nie przejdzie w Moskwie
Już 30 grudnia. Synoptycy zapowiadają "efekt jeziora"
Już 30 grudnia. Synoptycy zapowiadają "efekt jeziora"
Daniel Fried: bez większej presji USA na Putina nie będzie końca wojny
Daniel Fried: bez większej presji USA na Putina nie będzie końca wojny
Wcześniej niż zapowiadano. Chiny zaczęły manewry wojskowe
Wcześniej niż zapowiadano. Chiny zaczęły manewry wojskowe
Pomoc przyszła na czas. Niezwykła świąteczna akcja ratunkowa
Pomoc przyszła na czas. Niezwykła świąteczna akcja ratunkowa
Wyniki Lotto 28.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 28.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Posiadłość robi wrażenie. Tu Trump przyjął Zełenskiego
Posiadłość robi wrażenie. Tu Trump przyjął Zełenskiego
Czesi policzyli. Tyle Polacy wydają na wakacje. "Zaskoczyła nas"
Czesi policzyli. Tyle Polacy wydają na wakacje. "Zaskoczyła nas"
Zabawa dzieci w Tatrach. Bulwersujące nagranie
Zabawa dzieci w Tatrach. Bulwersujące nagranie