Polscy rolnicy liczą wielkie straty. Winna firma z Czech?
Rolnicy z województwa świętokrzyskiego odkryli, że zamiast pietruszki korzeniowej zasiali pietruszkę naciową. Teraz domagają się odszkodowań - podaje radiokielce.pl.
Najważniejsze informacje
- Rolnicy z województwa świętokrzyskiego zgłosili problem z nasionami pietruszki.
- Zamiast korzeniowej, zasiali pietruszkę naciową, co spowodowało duże straty.
- Trwa walka o odszkodowania od czeskiego dostawcy nasion.
Rolnicy z województwa świętokrzyskiego, w tym z powiatów kazimierskiego, pińczowskiego i jędrzejowskiego, zgłosili problem z nasionami pietruszki.
Zamiast korzeniowej, zasiali pietruszkę naciową, co spowodowało znaczne straty finansowe. Mirosław Fucia, prezes Świętokrzyskiej Izby Rolniczej, podkreśla, że zgłosiło się już 137 gospodarstw.
Po weryfikacji i rozmowach doszedłem do wniosku, że trzeba producentom pomóc, ale wcześniej musimy poznać skalę problemu. Poprosiłem wójtów i burmistrzów z całego województwa świętokrzyskiego, aby zrobili rozeznanie w swoich gminach, czy tacy rolnicy się zgłaszają - podkreśla Mirosław Fucia dla radiokielce.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wodny labirynt w polskim mieście. Świnoujście z lotu ptaka
Jednym z poszkodowanych jest Marcin Matyjas, który uprawia pietruszkę na 6 hektarach. Straty w jego gospodarstwie sięgają ponad 200 tys. zł. Rolnicy otrzymali nasiona od polskiego dystrybutora, który zapewniał, że są to nasiona korzeniowe.
Wszystko wyglądało prawidłowo. Na początku czerwca zadzwonił do mnie znajomy rolnik, że coś dziwnego dzieje się z tą odmianą i są podejrzenia, że może to być pietruszka naciowa, a nie korzeniowa. Skontaktowałem się z polskim dystrybutorem tych nasion. Dyrektor tej firmy wysłał komunikat z informacją, że odmiana Aston w obecnej fazie rozwojowej może tak wyglądać - tłumaczy.
Dariusz Kacprzak, dyrektor firmy PNOS, która dystrybuowała nasiona, zaznacza, że problem leży po stronie czeskiej firmy Moravoseeds. Firma PNOS planuje wystąpić z pozwem sądowym przeciwko czeskiemu dostawcy, aby uzyskać odszkodowania dla rolników.
Wyłączną firmą, która zapakowała te odmiany i wysłała je do nas była czeska firma Moravoseeds. Dlatego też wystąpiliśmy do strony czeskiej o komentarz do tej sprawy i jak najszybsze działanie, abyśmy i my, i rolnicy ponieśli jak najmniejsze straty - wyjaśnia Dariusz Kacprzak.
Walka o odszkodowania
Rolnicy, wspierani przez firmę PNOS, dążą do uzyskania rekompensaty za poniesione straty. Kacprzak podkreśla, że brak odpowiedzi ze strony czeskiej firmy zmusza ich do podjęcia kroków prawnych.
Ze wstępnych wyliczeń rolników wynika, że straty na jednym hektarze wynoszą ok. 50 tys. zł. Łączna powierzchnia dotknięta problemem to ponad 200 hektarów w województwie świętokrzyskim.