Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Naukowcy z Niemiec przebadali Bałtyk. Mówią, że jest już za późno

294

Naukowcy alarmują, że przełowienie oraz zmiany klimatyczne doprowadziły do krytycznego zmniejszenia się liczebności dorszy w zachodnim Bałtyku. Oznacza to, że ich populację najprawdopodobniej już nie da się odtworzyć.

Naukowcy z Niemiec przebadali Bałtyk. Mówią, że jest już za późno
Populacja dorszy w zachodnim Bałtyku w punkcie krytycznym (Getty Images)

Centrum Badań Systemu Ziemskiego i Zrównoważonego Rozwoju na Uniwersytecie w Hamburgu sprawdziło, jak w ostatnich latach zmieniła się populacja dorszy w zachodniej części Morza Bałtyckiego. Wyniki badań były dla naukowców zaskoczeniem. Ich zdaniem, mało prawdopodobne jest odtworzenie populacji dorszy z tej części Bałtyku.

Połowy dorsza dramatycznie się zmniejszyły

Jak ustalili naukowcy, w Niemczech połowy głównego gatunku dorsza zmniejszyły się dramatycznie do mniej niż 10 procent połowów z końca lat 90. Główną przyczyną tego są niezrównoważone poziomy eksploatacji, które nie uwzględniały zmieniających się warunków środowiskowych. To one doprowadziły do sytuacji, w której populacja dorsza już się nie odbuduje.

Ponadto przez zmianę klimatu znacznie spadła produktywność tych ryb. Wszystko dlatego, że nie są przystosowane do szybko ocieplającego się środowiska. Co gorsza, podobna sytuacja wydaje się dotyczyć również zachodniobałtyckich śledzi. Podobny scenariusz już powtarzał się w wielu rejonach świata, zarówno gdy chodzi o wody śródlądowe, jak i morza — zauważają autorzy analiz.

Dziesiątki lat badań

Wyniki badań opublikowano na łamach czasopisma "Scientific Reports". Autorzy przeanalizowali wyniki prowadzonych przez dziesiątki lat badań dotyczących rybołówstwa w tym regionie przy użyciu modeli statystycznych.

Jak podkreślają, zrozumienie dynamiki oraz punktów krytycznych w eksploatowanych przez człowieka ekosystemach ma kluczowe znaczenie dla zrównoważonego zarządzania zasobami. Natomiast ignorowanie ich istnienia może mieć katastrofalne konsekwencje ekologiczne, ekonomiczne i społeczne. Szczególnie dobitnym przykładem tego może być przełowienie.

Zbyt duże połowy prowadzą do sytuacji, w której nie ma już czego łowić, rybacy tracą źródło utrzymania, ich statki idą na złom, przemysł rybny upada, a turyści przestają przyjeżdżać do zubożałego regionu - mówi prof. Christian Möllmann.
Zobacz także: Rekordowa susza zagraża Paranie. Rzeka w Ameryce Południowej osiągnęła niższy poziom wody od 77 lat
Autor: BA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Skandaliczne zachowanie. O mężczyźnie z Lubina będzie głośno
Premier Tusk zdecydował. Szef Służby Więziennej odwołany
Niemcy o zmianach na granicy. Wymienili Polskę
Przed majówką poszliśmy do Dino, Biedronki i Lidla. Oto różnica w cenie
"Połowa nie nadaje się do pracy". Ekspert nie ma wątpliwości
Odmiana Hyalomma dotarła do Polski. Uważaj w lesie
9-letni Wojtek nie żyje. Tragiczne wieści z Wągrowca
Posmaruj oliwą i połóż na grillu. Smakuje obłędnie
Arkadiusz Milik przedłuża kontrakt z Juventusem do 2027 roku
Strach pracować? Lekarz komentuje tragedię w Krakowie
Umierała przed kościołem. "Partner" zatrzymany pod Biedronką
Był szefem TVP Sport. Teraz grzmi: "Nieodpowiedzialne wydawanie pieniędzy"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić