Popularne parówki zmieniły skład. "Czyżby postanowili również zaoszczędzić?"
Berlinki zmieniły skład. Informację o tym przekazała Katarzyna Bosacka. - Syn mojej obserwatorki zwrócił uwagę na to, że popularne parówki smakują jakoś inaczej - zdradziła na Instagramie. Bosacka dostała wytłumaczenie producenta, który zrobił to po sugestiach konsumentów.
Parówki są jednym z ulubionych dań wielu dzieci i nie tylko. W Polsce dużą popularność zdobyły Berlinki. Niedawno jednak okazało się, że producent dokonał zmiany w składzie tychże parówek.
Informację przekazała w swoich mediach społecznościowych Katarzyna Bosacka, dziennikarka i autorka programu "Wiem, co jem". Znana jest ze swojego zaangażowania w tematy związane z żywnością i zdrowym stylem życia.
- Syn mojej obserwatorki zwrócił uwagę na to, że popularne parówki smakują jakoś inaczej, o czym postanowiła mnie poinformować wysyłając zdjęcie etykiety - przekazała Katarzyna Bosacka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprzedawała lody przy hali. "Ta budka zawsze będzie z Marywilskiej"
Sprawdziła skład parówek
Katarzyna Bosacka dokładnie przyjrzała się składowi Berlinek, ponieważ coś jej "nie grało". Jej podejrzenia okazały się trafne. Popularne Berlinki przeszły zmianę składu. W nowej recepturze mięsa jest nadal tyle samo - 71 proc., ale wcześniej była to wyłącznie wieprzowina.
Teraz mięsa wieprzowego jest 51 proc., a 20 proc. stanowi kurczak. Co jeszcze się zmieniło? Etykieta jest zdecydowanie krótsza. Nie ma już stabilizatorów, wzmacniacza smaku oraz tylu wypełniaczy - zauważyła.
W składzie produktu pojawiła się dodatkowo glukoza, sztuczne aromaty oraz konserwant - azotyn sodu.
Parówki Berlinki zmieniły skład. Tak tłumaczy producent
Producent Berlinek poinformował, że zmiany w składzie popularnych parówek zostały zainspirowane sugestiami konsumentów. W odpowiedzi na te opinie, do receptury dodano kurczaka jako nowe źródło białka oraz podjęto decyzję o przejściu na "czystą etykietę", co oznacza uproszczenie składu produktu.
Istotnym elementem tej transformacji było zrezygnowanie m.in. z glutaminianu sodu, zgodnie z rosnącymi oczekiwaniami rynku dotyczącymi zdrowszych i bardziej przejrzystych składników żywności.
To na plus, ale mięsa nadal jest w nich zaledwie 71 proc., a do tego kurczak jest po prostu tańszy niż wieprzowina… Czyżby postanowili również zaoszczędzić? - pyta Katarzyna Bosacka.
Dodała również, że niedawno pojawiły się Berlinki dla dzieci w sklepach, które w 90 proc. składają się z mięsa drobiowego. Do tego mają jeszcze bardziej uproszczony skład. Oczywiście na rynku można znaleźć także parówki innych producentów zawierające 100 proc. mięsa.