Porwał 3,5-latka. Wiadomo, kim jest sprawca
We wtorek (2 września) na ul. Elfów w Tychach doszło do porwania 3,5-letniego dziecka. Auto z uprowadzonym chłopcem krótko później odnaleziono w Żorach. Sprawca to 30-letni obywatel Turcji, ojciec 3,5-latka - potwierdził portal o2.pl
Wstrząsające zdarzenie miało miejsce tuż po godz. 15:00 w Tychach przy ul. Elfów. Świadkowie zawiadomili policję, że mężczyzna wciągnął 3,5-latka do białej skody i odjechał. Pół godziny później w Żorach namierzono białą skodę na czeskich numerach rejestracyjnych.
Działania blokadowe odbyły się na terenie naszego miasta. Mężczyzna z dzieckiem został zatrzymany około godz. 15.30 i przekazany policji w Tychach - mówiił "Faktowi" st. asp. Marcin Leśniak, rzecznik policji w Żorach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obowiązkowe prace domowe: "Wszyscy mieliśmy poczucie bezsensu"
Sierż. szt. Marcin Gącik, pełniący obowiązki oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Tychach, potwierdził w rozmowie z o2.pl, że 3,5-latka porwał jego 30-letni ojciec.
Mężczyzna jest obywatelem Turcji, to ojciec dziecka, ma to samo nazwisko. Z informacji, które posiadamy, jego żona jest Ukrainką - powiedział nam sierż. szt. Gącik.
Porwanie 3,5-latka. Ustalenia ws. matki
Na ten moment nie wiadomo, co się dzieje z matką chłopca. "Fakt" ustalił, że nie ma jej teraz na terenie Polski.
Faktem jest, że chłopczyk we wtorek był pod opieką swojej babci. To ona jest prawnym opiekunem maluszka. Ojciec, który podjechał białą skodą, wyrwał malca z jej rąk - podano.
Aktualnie sprawę bada policja oraz prokuratura w Tychach. Śledczy będą wyjaśniać m.in. to, dlaczego doszło do porwania i jakie intencje miał sprawca.