Poseł PiS broni Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. "Oskarżać murarza o to, że zbudował dom"

Jednym ze 100 wyborczych konkretów Platformy Obywatelskiej było postawienie przed Trybunałem Stanu prezesa NBP, Adama Glapińskiego. W rozmowie z Radiem Maryja poseł PiS, Zbigniew Kuźmiuk, stanowczo krytykuje te plany, wskazując jednocześnie zasługi Glapińskiego.

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Obara

Nie milknie sprawa postawienia Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. Ukaranie prezesa NBP było jednym ze 100 wyborczych konkretów, z jakim Platforma Obywatelska poszła do ubiegłorocznych wyborów parlamentarnych.

Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca

Rządząca koalicja nieustannie atakuje prezesa NBP, co nie podoba się przedstawicielom Prawa i Sprawiedliwości. Głos w tej sprawie zabrał poseł PiS, Zbigniew Kuźmiuk, wyrażając swoje wątpliwości w Radiu Maryja w "Aktualnościach dnia".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Poseł PiS nie ma wątpliwości. To czysta zemsta polityczna

W jego opinii jest to wniosek motywowany wyłącznie politycznie. Kuźmiuk zapewnia, że nie istnieją żadne racjonalne powody, by Adam Glapiński trafił przed Trybunał Stanu.

Pracuję w komisji finansów publicznych i dwukrotnie słuchałem wyjaśnień wiceprezes banku i członków zarządu, zarówno na samej komisji, jak i na sali plenarnej. Zarzuty, które znalazły się we wniosku, zostały rozbite w pył (...) Bez badania dowodów, bez zebrania wyjaśnień samego zainteresowanego, czyli prezesa Glapińskiego, podjął (przewodniczący Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej - przyp.red.) decyzję, że w tej sprawie będzie większość - twierdzi.

Kuźmiuk wymienił jednocześnie szereg - w jego opinii - zasług Adama Glapińskiego, dzięki którym polska gospodarka miała wyjść z różnorodnych kryzysów suchą stopą.

Prezes banku centralnego razem z rządem [PiS – przyp. red.] doprowadził do tego, że Polska gospodarka nie zapłaciła za ogromny światowy kryzys pandemiczny wyraźnym spadkiem PKB i ogromnym bezrobociem.

W opinii Kuźmiuka odwołanie Glapińskiego może oznaczać, że Donald Tusk i jego rząd chcą rozpocząć procedurę wejścia Polski do strefy euro.

To jest istota tej operacji. Otóż Donald Tusk, uzyskując wsparcie establishmentu brukselskiego, jeżeli chodzi o kampanię wyborczą, zaciągnął zobowiązanie polegające na tym, że za jego kadencji Polska wejdzie przynajmniej do systemu ERM II. W związku z tym usunięcie prezesa Glapińskiego ze stanowiska Donald Tusk postawił sobie za jeden z najważniejszych punktów swojego działania - mówi Kuźmiuk.
Wybrane dla Ciebie
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody