Bogdan Kicka| 

Potrącił sąsiada i chciał zaatakować tłuczkiem do mięsa. Usłyszał zarzuty

9

W Grodzisku Mazowieckim doszło do niebezpiecznego incydentu, w wyniku którego 66-letni mężczyzna usłyszał poważne zarzuty. Został zatrzymany po tym, jak celowo potrącił samochodem znajomego jadącego na rowerze, a następnie wyszedł z pojazdu, trzymając w ręku tłuczek do mięsa.

Potrącił sąsiada i chciał zaatakować tłuczkiem do mięsa. Usłyszał zarzuty
Potrącił sąsiada i chciał zaatakować tłuczkiem. Usłyszał zarzuty (Needpix)

Dzielnicowy, będący w trakcie wykonywania innych obowiązków, zauważył nietypową sytuację na jednej z dróg w Grodzisku Mazowieckim. Jak relacjonuje asp. sztab. Katarzyna Zych z Komendy Powiatowej Policji, na miejscu znajdował się leżący na ziemi rowerzysta, a z samochodu wysiadał kierowca uzbrojony w tłuczek do mięsa.

Na ulicy zobaczył leżącego rowerzystę, a chwilę później wychodzącego z samochodu kierowcę z tłuczkiem do mięsa w ręku. Policjant natychmiast zareagował i wezwał na miejsce pomoc medyczną do rowerzysty oraz innych funkcjonariuszy – poinformowała asp. sztab. Katarzyna Zych.

Na szczęście, pomimo upadku, obrażenia rowerzysty okazały się lekkie. Nie wiadomo natomiast, jak zakończyłoby się całe zdarzenie, gdyby nie interwencja służb. Jak ustaliła policja, incydent nie był przypadkowy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: 20-letni kierowca z Cieszyna omal nie potrącił kobiety z dzieckiem
Jego sprawcą był kierujący autem sąsiad, z którym był w długotrwałym konflikcie. Mężczyzna miał umyślnie uderzyć w niego samochodem, co doprowadziło do upadku – przekazała Zych.

66-letni kierowca usłyszał zarzuty

66-letni kierowca został natychmiast zatrzymany i przewieziony do policyjnej celi. Prokurator postawił mu zarzut narażenia pokrzywdzonego na niebezpieczeństwo utraty życia lub poważnego uszczerbku na zdrowiu, a także spowodowania obrażeń ciała. Na mocy decyzji prokuratora, sprawca został objęty dozorem policyjnym.

Śledztwo w tej sprawie trwa, a organy ścigania badają szczegóły długoletniego konfliktu, który mógł doprowadzić do tak dramatycznej sytuacji.

To kolejny przykład, jak osobiste animozje mogą przerodzić się w groźne czyny, które zagrażają zdrowiu i życiu. Na szczęście tym razem skończyło się na stosunkowo lekkich obrażeniach, jednak sprawa pozostaje poważna, a policja będzie kontynuować dochodzenie.

Źródło:PAP
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić