Potrzebował pomocy. Gdy się ocknął, pobił ratowników. "Ludzie robili zdjęcia"

Karetka pogotowia została wezwana do nieprzytomnego mężczyzny. Po przybyciu na miejsce ratownicy zostali zwyzywani i dotkliwie pobici. "Kiedy nachyliłem się do poszkodowanego, żeby ocenić jego obrażenia, ten nagle otworzył oczy" - relacjonuje ratownik.

Potrzebował pomocy. Gdy się ocknął, pobił ratownikówPotrzebował pomocy. Gdy się ocknął, pobił ratowników
Źródło zdjęć: © GETTY | Jaap Arriens

Mężczyzna, do którego wezwano pomoc, dotkliwie pobił ratowników medycznych. Do zdarzenia doszło w niedzielę 3 kwietnia na warszawskim Muranowie. Funkcjonariusze otrzymali wezwanie do mężczyzny, który miał dostać urazu głowy. Karetkę wezwali jego koledzy, którzy poinformowali, że mężczyzna leży na boisku po uderzeniu głową w betonową doniczkę.

Okazało się, że oni dostali się na boisko, przechodząc przez płot, na miejscu wszystko jest pozamykane i nie mieliśmy jak tam podjechać - mówi w rozmowie z Onetem ratownik Michał, kierownik zespołu.

Ostatecznie ratownikom udało się wejść na teren boiska. Jeden z nich pobiegł pierwszy, kierowca ambulansu podjechał jak najbliżej, by szybko poprowadzić akcję ratunkową. Na miejscu zastali trzech mężczyzn. Ten, który wzywał pogotowie uciekł, drugi był bardzo pijany, a trzeci leżał na ziemi nieprzytomny. - Od razu powiedziałem mu, żeby wezwał policję, bo nie wiadomo, co tu się wydarzyło - dodał pan Michał.

Ratownicy medyczni dotkliwie pobici przez poszkodowanego

Gdy medycy zbliżyli się do leżącego na ziemi, nieprzytomnego mężczyzny, ten nagle otworzył oczy. Z relacji ratownika wynika, że poszkodowany zaczął go wyzywać, następnie przeszedł do rękoczynów.

Uderzył mnie pięścią w klatkę piersiową, a następnie silnie kopnął w lewe biodro i miednicę. Zaczął się ze mną szarpać. Po chwili dobiegł kolega z załogi, który próbował go odciągać, więc również został uderzony w klatkę piersiową. Broniliśmy się do przyjazdu policji - relacjonuje funkcjonariusz.

Świadkowie zdarzenia nagrywali filmiki. - W tym czasie ludzie z okolicznych budynków powychodzili na balkony, ale nikt nie reagował. Robili tylko zdjęcia i kręcili filmiki komórkami - relacjonuje poszkodowany ratownik. Na szczęście na pomoc przyjechała policja, która zajęła się agresorem.

Jak przekazał portalowi podinsp. Robert Szumiata z Komendy Rejonowej Policji przy ul. Wilczej, zatrzymany mężczyzna był pod wpływem alkoholu:

37-letni mężczyzna został zatrzymany. Miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Usłyszał zarzuty naruszenia ciała i znieważenia funkcjonariusza publicznego

Za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego (w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych), pijanemu agresorowi grozi do trzech lat więzienia. Z kolei za naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia może trafić za kraty nawet na pięć lat.

Policjant uratował życie mężczyzny. Nagranie reanimacji w autobusie miejskim w Warszawie

Wybrane dla Ciebie
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Krzyżówka z wiedzy ogólnej. Tylko mistrz odkryje wszystkie hasła
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Rodzinny spacer zmienił się w dramat. Dzieci pochylały się nad ojcem
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
Policja przyłapana. "To będzie podwójna kara". Ostra reakcja
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
To on szuka "złotego pociągu". Właśnie się ujawnił
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Szedł obok placu zabaw. Nagle taki widok. "Prawdziwy hit sezonu"
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Premier Indii mówił o pokoju. Spójrzcie na twarz Putina
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Pojawił się w centrum Wrocławia. Kierowcy musieli omijać go łukiem
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
Portugalia zaostrza przepisy deportacyjne dla nielegalnych imigrantów
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
8 miliardów funtów na wsparcie Ukrainy? Brytyjczycy mają plan
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Miał już dość. Ujęcie sprzed Lidla. Wywiesił karteczkę
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Wyż z Rosji nadal nad Polską. Należy spodziewać się opadów
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop
Zaginęła 15-latka z Konstantynowa Łódzkiego. Jest nowy trop