aktualizacja 

Powrót dzieci do szkół. Pod uwagę branych jest kilka wariantów

325

Ani rodzice i dzieci, ani nawet nauczyciele wciąż nie znają ostatecznej daty ponownego rozpoczęcia stacjonarnych lekcji. Na ich wątpliwości odpowiedziała prof. Magdalena Marczyńska z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Doradczyni rządu przedstawiła najbardziej prawdopodobne scenariusze.

Powrót dzieci do szkół. Pod uwagę branych jest kilka wariantów
Kiedy powrót do szkół? (Getty Images, Newman Studio)

Prof. Magdalena Marczyńska potwierdziła, że wspólnie z rządem rozważają najbardziej odpowiedni moment na powrót dzieci do szkół. Jak wyjaśniła, wszystkim zaangażowanym instytucjom – w tym m.in. Ministerstwu Edukacji i Nauki oraz Radzie Medycznej – zależy na zminimalizowaniu szkód psychicznych, które wyrządza tak wielkie obciążenie zarówno uczniom, jak i rodzicom.

Przedłużanie zamknięcia szkół musi się skończyć i w zgodzie oraz w zrozumieniu pracujemy nad tym, aby powrót dzieci do szkół był bezpieczny – podkreśliła prof. Marczyńska (PAP).

Powrót do szkół – kiedy? Prawdopodobne scenariusze

Doradczyni rządu poinformowała, że obecnie poziom nowych zakażeń koronawirusem pozostaje stabilny. Zaznaczyła jednak, że rząd zadecydował, aby jeszcze wstrzymać się z odesłaniem dzieci do szkół i obserwować, jak będzie przebiegało dalsze rozprzestrzenianie się wirusa.

Wydaje się, że jednak poziom zakażeń raportowany w ostatnich dniach jest stabilny. Bazując jednak na tym co mamy, zapadła decyzja, aby zobaczyć jeszcze, jak będą się kształtowały liczby zakażeń w najbliższych kilku dniach – wyjaśniła prof. Marczyńska (PAP).
Zobacz także: Zobacz też: Brexit. Co z pracą i studiami? "Będzie dużo trudniej"

Prof. Magdalena Marczyńska podała, że rząd rozważa kilka wariantów okoliczności powrotu uczniów do szkół. Jednak obejmują one wyłącznie dzieci z klas I-III szkół podstawowych. Wznowią one naukę w warunkach reżimu sanitarnego, a poszczególne grupy nie będą się ze sobą kontaktować. Do każdej zostanie przydzielony jeden nauczyciel.

Prawdopodobny scenariusz przewiduje, że po zakończeniu ferii – 18 stycznia – powrót uczniów do szkół po feriach zostanie opóźniony o tydzień lub dwa. Takie rozwiązanie niesie jednak za sobą wiele negatywów, m.in. opóźnienie procesu przeprowadzania testów.

Jeżeli to testowanie zrobimy, a to przecież ponad 100 tys. osób, a dzieci do szkół nie wrócą po 18 stycznia, to cała praca wykonana w tym zakresie jest kompletnie bez sensu – argumentuje prof. Marczyńska (PAP).
Autor: EKO
Źródło:PAP
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić