Powszechna mobilizacja w Rosji? Putin zdradził, co planuje

Rosyjski dyktator Władimir Putin stwierdził, że nie zamierza wysyłać na front nowych poborowych. Przed poprzednią turą powołań, rzecznik prezydenta Rosji Dimitrij Pieskow jednak przekonywał, że "nie ma mowy o mobilizacji". Kilka dni później armia zgłosiła się po 300 tys. rekrutów.

HARBIN, CHINA - MAY 17: (RUSSIA OUT) Russian President Vladimir Putin gestures during his press conference at the Harbin Institute of Technology, May 17, 2024, in Harbin, China. Russian President Putin is having a two-day visit to China. (Photo by Contributor/Getty Images)Powszechna mobilizacja w Rosji? Putin zdradził, co planuje
Źródło zdjęć: © GETTY | Contributor
Bartłomiej Nowak

Władimir Putin przemawiał podczas Międzynarodowego Forum Ekonomicznego w Petersburgu. Wystąpienie było transmitowane w rosyjskiej telewizji na kanale Rossija 24.

Rosyjski dyktator powiedział m.in., że "jeżeli Rosja chce jak najszybciej osiągnąć swoje cele na Ukrainie, to obecne siły mogą do tego nie wystarczyć". Stanowczo zdementował jednak temat rekrutacji i wysłaniu na front nowych poborowych.

Jeśli chcemy to zrobić jak najszybciej, to obecny kontyngent nam nie wystarczy. My jednak, jak mówiłem, stosujemy inną taktykę – wypieramy wroga z tych terytoriów, które powinny zostać przejęte pod naszą kontrolę. W tym sensie nie musimy się mobilizować, nie planujemy tego – powiedział Putin.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Brawurowy atak z zaskoczenia. Rosyjski UR‑77 Meteorit wyleciał w powietrze

Putin dementuje sprawę mobilizacji

W marcu niezależne serwisy "Meduza" i "Wiorstka" podawały, że Kreml chce powołać 300 tys. nowych żołnierzy. Decyzja miała już zapaść. Ogłoszenie miało nastąpić (w marcu) zaraz po wygraniu przez Putina wyborów prezydenckich.

Jak podaje "Meduza", sam Putin przywołał w Petersburgu temat mobilizacji. I stanowczo zdementował, że armia potrzebuje więcej ludzi.

Ciężko nie odnieść wrażenia, że rosyjski sposób komunikacji i dyplomacji, polega na ciągłym zaprzeczaniu ewidentnych zamiarów tamtejszej władzy. Tak było przy okazji agresji na Ukrainę. Do ostatniego dnia Kreml przekonywał, że to tylko ćwiczenia wojskowe.

Tak samo władze zachowywały się przed ogłoszeniem mobilizacji - we wrześniu 2022 roku. Kilka dni przed tym wydarzeniem sekretarz prasowy rosyjskiego prezydenta Dmitrij Pieskow przekonywał, że w Rosji nie ma mowy o żadnej mobilizacji.

Nowa strategia rosyjskich wojsk?

Z kolei w maju "Financial Times" donosił, że rosyjska armia będzie musiała zmienić strategię, jeżeli chce utrzymać przewagę na froncie. Według źródeł bliskich kierownictwu Sił Zbrojnych Rosji, bez ogłoszenia kolejnej tury mobilizacji, armia agresora nie będzie miała możliwości przeprowadzenia większych działań ofensywnych.

Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi