Pracownik miał dość? W sieci burza w sprawie "zielonego gnoma"

W ostatnich tygodniach media społecznościowe zalała fala filmów z centrów handlowych w Warszawie. Widać na nich "zielonego gnoma", który porusza się między klientami, a nawet wchodzi za kasę. Tiktoker na tyle miał zirytować pracowników stołecznych Złotych Tarasów, że jeden z nich postanowił zrezygnować z pracy.

Jeden z pracowników miał zwolnić się ze Złotych Tarasów.Jeden z pracowników miał zwolnić się ze Złotych Tarasów.
Źródło zdjęć: © Agencja Wyborcza, X
Mateusz Kaluga

Filmy "Crawly possessed" osiągają milionowe wyświetlenia. Zaczęło się od solowych popisów mężczyzny w sklepach w centrach handlowych. Przykład z niego zaczęła brać młodzież. Działo się tak m.in. w warszawskich Złotych Tarasach.

Na filmach widzimy pełzającego mężczyznę przebranego w zieloną pelerynę i białą czapeczkę. Wchodzi za kasę, przeszkadza pracownikom i klientom. W sieci okrzyknięto go "zielonym gnomem".

Dyrekcja Złotych Tarasów w rozmowie z o2.pl stwierdziła, że "jego działanie nie nosi znamion czynu zabronionego, dlatego nie podjęto decyzji o interwencji organów ściągania". Wzmocniono za to patrole pracowników ochrony.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Byliśmy na kebabie u Podolskiego. Tyle zapłaciliśmy

Prawnik Marcin Kruszewski, prowadzący konto "Prawo Marcina" nie ma jednak wątpliwości. W mediach społecznościowych mówi o zakłócaniu porządku publicznego, czy złośliwego niepokojenia osoby w celu dokuczenia. Grozi za to ograniczenie wolności, nagana, czy grzywna. Jak się okazuje, pracownicy centrum handlowego mają mieć dość złośliwego tiktokera.

Pracownik sam się zwolnił? W mediach społecznościowych burza

Portal spidersweb.pl opisuje historię anonimowego użytkownika serwisu Reddit.

- Wzywanie policji, awantury, męczenie pracowników, wchodzenie na lady, wchodzenie do lodówek - rozpoczyna się wpis. Anonimowy pracownik pisze również o pretensjach szefostwa do personelu, który nie potrafił zatrzymać influencera.

Wcześniej zdarzało się 2/3 razy w tygodniu, jak nagrywali czołganie się albo jakieś akcje typu chłop biega w kaftanie i drugi go ściga. W poprzednim tygodniu widziałem ich już chyba 6 razy i za każdym razem niestety była to moja zmiana. I mówię tu o ogromnej galerii. Więc to, że ja ich nie widziałem, nie znaczy, że nie chodzili piętro wyżej itp. - napisał autor postu, który podaje się za pracownika centrum handlowego.

We wpisie pojawia się też komentarz innego pracownika galerii, który twierdzi, że jego sklep wezwał policję, ale służby nie reagowały dobrze na takie zgłoszenie. Autorzy wpisów nie podają jednak szczegółowych informacji. Nie piszą, gdzie pracowali, ani w jakim okresie.

Wpis o "zielonym gnomie" widniał na portalu Reddit.
Wpis o "zielonym gnomie" widniał na portalu Reddit. © Reddit, X
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Ukraiński wywiad publikuje nagranie. Desperacja rosyjskich żołnierzy
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Dwa dni przed Wigilią. Poszedł do lasu i wrócił z pełnym koszem
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje