Przez nudną pracę wpadł w depresję. Sąd przyznał mu wysokie odszkodowanie

Koniec sprawy 48-letniego Francuza, który pozwał pracodawcę za niezwykle nużącą pracę. Mężczyzna udowadniał w sądzie, że złośliwość przełożonych wpędziła go w ciężką depresję.

Frederic DesnardFrederic Desnard pozwał firmę za nudną pracę
Źródło zdjęć: © YouTube.com | Hugo FRANCÉS
Dagmara Smykla-Jakubiak

Nudna praca miała wywołać problemy zdrowotne. Frederic Desnard wygrał w paryskim sądzie sprawę przeciwko swojemu byłemu pracodawcy. Do 2015 roku Francuz pracował w firmie Interparfums. Piastował stanowisko menadżerskie, dopóki nie stracił ważnego klienta i został zdegradowany.

Przez kolejne cztery lata Desnard dostawał najnudniejsze zadania. Mówił m.in. o tym, jak musiał koordynować grafik swojego przełożonego oraz przewozić partnerów biznesowych szefa. W efekcie zdiagnozowano u niego depresję i dostał zwolnienie lekarskie na pół roku. Kiedy wrócił, pracodawca go zwolnił.

Pozwał pracodawcę za nudne zajęcia. Lekarze wsparli go w sądzie

Paryski sąd usłyszał, że Desnard cierpiał z powodu dojmującej nudy, a jego stan przedstawiono jako przeciwieństwo "tradycyjnego" wypalenia zawodowego, kiedy pracownik przeżywa załamanie nerwowe z powodu zbyt wielu obowiązków.

Desnard żądał od byłego pracodawcy około 600 tys. euro. Mimo wygranej sąd przyznał mu jednak ułamek tej kwoty: 40 tys. euro odszkodowania. Francuskie prawo karze pracodawców za niewykorzystywanie potencjału pracownika, jednak prawnicy Interparfums twierdzili, że nie ma podstaw do ukarania ich klienta. W sądzie dowodzili, że Desnard nigdy nie zgłosił przełożonym, że cierpi z powodu nudy.

Będzie więcej takich pozwów? To pierwszy taki proces, jednak analitycy twierdzą, że z powodu nudy w pracy cierpi nawet jedna trzecia francuskiej siły roboczej - informuje dziennik "The Telegraph". Niewykluczone więc, że inni pracownicy pójdą w ślady Frederica Desnarda.

Zobacz też: Bon turystyczny tylko na dzieci. Teraz koszt programu to 3,2 mld zł

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył