Przyszedł po receptę i okradł szpital. Dopadli go pod lombardem
Komenda Wojewódzka Policji w Krakowie informuje o kradzieży, do której doszło na terenie sądeckiego szpitala. Pewien mężczyzna przyszedł do placówki, by poprosić o receptę. Chwilę później wyszedł z jednego z pomieszczeń, trzymając w rękach... monitor.
Do kradzieży doszło 2 maja 2023 roku. Sądeccy policjanci tego dnia otrzymali zgłoszenie, że nieznany sprawca ukradł monitor znajdujący się w jednej ze szpitalnych pracowni. Był on podłączony do urządzenia medycznego.
Patrol natychmiast został skierowany w rejon szpitala. Jadąc na interwencję, mundurowi zauważyli mężczyznę niosącego monitor, który szedł w stronę pobliskiego lombardu. Podejrzewając, że może to być sprawca kradzieży, postanowili go wylegitymować. 36-letni mieszkaniec Nowego Sącza zaczął się wymijająco tłumaczyć - czytamy w informacji przekazanej przez KWP w Krakowie.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Funkcjonariusze zabrali podejrzanego na miejsce kradzieży. Po odtworzeniu zapisu kamer monitoringu stało się jasne, że to właśnie on wyniósł monitor z lecznicy. Mundurowi szybko ustalili, że zabezpieczony przy nim sprzęt figuruje w szpitalnej ewidencji wyposażenia.
Szukał lekarza i... ukradł monitor
Złodziej w końcu przyznał się do popełnionego przestępstwa. Tak naprawdę nie miał wyjścia, bo ustalenia policjantów były jednoznaczne. Jak tłumaczył się z tego wybryku? "Oświadczył, że przyszedł po receptę, ale szukając lekarza, który mógłby ją wystawić, skorzystał z nadarzającej się okazji do kradzieży. Tak więc o receptę ostatecznie nie poprosił, ale wyszedł ze szpitala z monitorem" - przekazała KWP w Krakowie.
Policjanci zatrzymali mężczyznę i przewieźli go do komendy. Tam po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży, za co grozi mu teraz od 3 miesięcy do 5 lat więzienia - podsumowano w policyjnym komunikacie.