Rodzice zgłosili zaginięcie syna. Znalazł się, grozi mu 10 lat więzienia

25

37-letni mężczyzna wyszedł z domu w Mościcach i nie było z nim żadnego kontaktu. Zaniepokojeni rodzice zgłosili zaginięcie syna, ponieważ myśleli, że chce popełnić samobójstwo. Policjanci zaczęli przeszukiwać okoliczne lasy i znaleźli go... na jego własnej plantacji marihuany.

Rodzice zgłosili zaginięcie syna. Znalazł się, grozi mu 10 lat więzienia
37-latek uprawiał w lesie marihuanę (Policja Małopolska)

Do zdarzenia doszło w zeszły czwartek w okolicach Mościc (woj. małopolskie). Około godziny 17 dyżurny Komisariatu Policji Tarnów-Zachód otrzymał zgłoszenie od zaniepokojonych rodziców. Powiedzieli, że ich 37-letni syn wyszedł z domu i obawiają się, że może popełnić samobójstwo.

Policjanci ruszyli na miejsce zdarzenia i zaczęli przeszukiwać okoliczne lasy. 37-latka szukano w rejonie Dąbrówki Szczepanowskiej, Szczepanowic oraz Janowic. Do poszukiwań włączyli się strażacy z Państwowej Straży Pożarnej oraz z lokalnych jednostek OSP. Początkowo poszukiwania nie dawały żadnego skutku i policjanci już chcieli zaangażować w akcję kolejne jednostki.

37-latek odnaleziony na własnej plantacji marihuany

Po kilku godzinach udało się jednak znaleźć poszukiwanego 37-latka. Wbrew obawom rodziców nie chciał popełnić samobójstwo — był cały i zdrowy. Jak się okazało, przebywał zaledwie kilka kilometrów od domu, w którym mieszkał. Na przygotowanym przez siebie terenie zielonym uprawiał konopie indyjskie.

Policjanci odnaleźli i zabezpieczyli w sumie 66 krzaków, które były w różnej fazie wzrostu. Jak informuje miejscowa policja, akcja poszukiwawcza została odwołana. 37-letni mężczyzna został zatrzymany w związku z nielegalną uprawą konopi.

Grozi mu 10 lat pozbawienia wolności

Mężczyzna usłyszał już zarzuty od prokuratora i przyznał się do popełnionego przestępstwa. Jak informuje policja, jest ono zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności. Postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z komisariatu w Mościcach.

Mężczyzna otrzymał zakaz opuszczania kraju i dozór policyjny. Na razie trafił jednak pod opiekę lekarzy w związku z zawiadomieniem rodziców o tym, że chciał popełnić samobójstwo. Dalsze decyzje Prokurator Rejonowy w Tarnowie będzie podejmował na podstawie wniosków psychologa.

Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.

Zobacz także: 4-latek tonął nad zalewem Nakło-Chechło na Śląsku. Pijany ojciec siedział w barze
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić