"Romantyk" włamał się do kwiaciarni. Oto jak się tłumaczył
Dwóch nietrzeźwych mężczyzn najpierw wybiło szybę w kwiaciarni we Wrocławiu, a następnie próbowało wynieść z niej kwiaty. I choć intencje dwóch "romantyków" były zacne, za czyn ten przyjdzie im odpowiedzieć teraz przed sądem. Podejrzanym grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu zostali skierowani na miejsce, gdzie według zgłoszenia dwóch mężczyzn wybiło szybę w kwiaciarni na ul. Nowowiejskiej.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Po przybyciu we wskazany rejon wywiadowcy zauważyli wybitą szybę oraz dwóch mężczyzn, którzy na ich widok zaczęli uciekać. W związku z tym policjanci rozpoczęli krótki pościg za podejrzewanymi. Mężczyźni szybko zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy. Okazało się, że obaj są pod wpływem alkoholu.
Dwie osoby w wieku 35 i 37 lat zatrzymali wrocławscy wywiadowcy w nocy na wrocławskim Śródmieściu. Przypadkowy świadek zdarzenia na szczęście powiadomił o tym odpowiednie służby widząc, jak dwóch nietrzeźwych mężczyzn najpierw wybiło szybę w kwiaciarni, a następnie próbowało wynieść z niej kwiaty - relacjonuje wrocławska policja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak tłumaczył się jeden z zatrzymanych?
Jeden z zatrzymanych swoje zachowanie tłumaczył chęcią zdobycia kwiatów, które następnie chciał wręczyć żonie. Właścicielka kwiaciarni oceniła straty na kwotę kilku tysięcy złotych - relacjonuje st. asp. Aleksandra Freus z KMP we Wrocławiu.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty za usiłowanie dokonania kradzieży z włamaniem. Może im teraz grozić kara pozbawienia wolności nawet do 10 lat.
Czytaj także: To zaczęli sprzedawać. Wysyp ogłoszeń w Rosji