Rosyjska propaganda straszy wagnerowcami. Kreśli scenariusze

Grupa Wagnera stacjonuje na Białorusi. Chociaż eksperci uspokajają, że najemnicy nie stanowią zagrożenia dla naszego bezpieczeństwa, to atmosfera robi się nerwowa. Podkręca ją jeszcze rosyjska propaganda, która kreśli scenariusze potencjalnych działań wagnerowców.

Propagandziści uważają wbrew prawdzie, że Grupa Wagnera działa niezależniePropagandziści uważają wbrew prawdzie, że Grupa Wagnera działa niezależnie
Źródło zdjęć: © Twitter
Marcin Lewicki

Propagandziści zebrani w studio kanału Russia 1 omawiali potencjalne scenariusze pobytu Grupy Wagnera na Białorusi. Głos zabrał m.in. Aleksander Szpakowski. Białorusin to jeden z najbardziej znanych piewców reżimu Aleksandra Łukaszenki.

Na to turyści zwracają uwagę. "Oczekują teraz unikalnych doświadczeń"

Szpakowski uważa, że nawet mur na granicy polsko-białoruskiej nie powstrzyma ewentualnych "migrantów" przed przedostaniem się na teren Polski.

Polacy wybudowali mur, kiedy zaczął się tzw. kryzys migracyjny. Zbudowali ogromną ścianę, za jeszcze większe pieniądze. Mimo to, sami donoszą, że ponad stu nielegalnych migrantów dziennie przekracza naszą granicę. Myślicie, że sabotażyści nie będą w stanie przejść małymi grupami przez tę zaporę? - twierdzi białoruski propagandzista.

Białoruska straż graniczna będzie biernie przyglądać się działaniom wagnerowców?

Piewca reżimu Łukaszenki zaznacza, że białoruska straż graniczna nie będzie interweniować w sprawie Grupy Wagnera.

Nasi pogranicznicy nie będą ścigać tych grup. Oni chcą odwiedzić Unię Europejską. Polacy zamknęli się na rozmowy z nami. Odgrodzili się od nas murem. Nasz komendant na granicy nie może zadzwonić nawet do swojego kolegi z Polski i ostrzec go przed zagrożeniem ze strony wagnerowców. Nic nie zrobi - dodaje Szpakowski.

Jednocześnie propagandziści (wygodnie dla siebie) stwierdzili wbrew faktom, że wagnerowcy nie są sterowani przez Rosję i Białoruś i nie odpowiadają za ich czyny.

Na koniec uczestnicy dyskusji zaczęli straszyć Polskę przed atakiem ze strony Grupy Wagnera.

Grzechotanie broni nie powstrzyma ludzi, którzy chcą przekroczyć granicę z Polską. Nie wykluczam, że partyzanci, mogą próbować dostać się do Rzeszowa. To bardzo piękne miasto - kończy swój propagandowy wywód Aleksander Szpakowski.

Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach