Rosyjski generał nie żyje. Pokazano szokujące nagrania
Generał Jarosław Moskalik zginął w piątek, 25 kwietnia 2025 roku, w wyniku eksplozji samochodu w Bałaszysze, mieście położonym około 15 km na wschód od Moskwy. Jak informuje "The Moscow Times", wojskowy zginął w wyniku eksplozji samochodu pułapki. Sieć obiegły nagrania z tego zdarzenia.
Jak podaje "The Moscow Times", gen. Jarosław Moskalik miał zginął w wyniku wybuchu samochodu, jaki miał miejsce 25 kwietnia w miejscowości Bałaszycha, około 15 km od Moskwy. Informacje o wstępnych ustaleniach co do ofiary wybuchu przekazała w oświadczeniu rzeczniczka rosyjskiego Komitetu Śledczego.
Wstępne ustalenia wskazują, że eksplozję spowodował improwizowany ładunek wybuchowy wypełniony odłamkami - przekazała agencja, cytowana przez "The Moscow Times". Na miejscu prowadzone są czynności celem ustalenia okoliczności tego zdarzenia. Policja poinformowała, że wszczęto śledztwo w sprawie morderstwa oraz nielegalnego obrotu materiałami wybuchowymi.
Czytaj także: Jest oświadczenie Trumpa. "Krym zostanie przy Rosji"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wojna celna Trumpa. Zapytaliśmy w Sejmie, co czeka polskich przedsiębiorców
Nie żyje rosyjski generał. W sieci krążą nagrania
W sieci ukazały się nagrania, które mają ukazywać efekt zamachu. Widać na nich auto płonące pod jednym z budynków mieszkalnych. W tle słychać głośne sygnały służb.
Początkowo rosyjskie media podały, że zaparkowany samochód eksplodował w wyniku wycieku gazu. Nagranie z kamery monitoringu, które pojawiło się w sieci, ukazało potężną eksplozję w pobliżu bloku mieszkalnego, gdy obok przechodził pieszy.
Czytaj również: Jej matkę zabili Rosjanie. "Nie chciała umierać"
Nie żyje rosyjski generał. Kim był Jarosław Moskalik?
"The Moscow Times" podaje, że gen. Jarosław Moskalik (59 l.) pełnił funkcję zastępcy szefa Głównego Zarządu Operacyjnego Sztabu Generalnego Rosji. Zarząd ten odpowiada za planowanie operacji wojskowych oraz nadzorowanie gotowości bojowej.
Od czasu inwazji Rosji na Ukrainę wielu wojskowych, działaczy prorosyjskich czy ukraińskich dezerterów było obiektem zamachów. Przypomnijmy, że w grudniu zginął generał porucznik Igor Kiriłłow oraz jego asystent zginęli podczas wychodzenia z budynku mieszkalnego w Moskwie, gdy eksplodował ładunek wybuchowy przymocowany do pobliskiej hulajnogi elektrycznej.