Są ranni. Chiński niszczyciel zaatakował nurków

Australia oskarża Chiny o użycie sonaru przeciwko pracującym pod wodą nurkom australijskiej marynarki wojennej. - Marynarze odnieśli niewielkie obrażenia w związku z użyciem impulsów sonaru przez chiński niszczyciel - przekazał p.o. australijskiego premiera Richard Marles w sobotnim oświadczeniu.

HMAS Toowoomba (FFH 156). Zdj. ilustracyjne HMAS Toowoomba (FFH 156). Zdj. ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Wikimedia zcommons | MC3 John Phillip Wagner Jr.

Zdarzenie miało miejsce we wtorek 14 listopada, lecz dopiero w sobotę australijskie ministerstwo obrony poinformowało o nim opinię publiczną.

Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"

Australia twierdzi, że chińska marynarka wojenna zaatakowała nurków sonarem

Jak podaje agencja "Associated Press", fregata HMAS Toowoomba przebywała na wodach międzynarodowych w wyłącznej strefie ekonomicznej Japonii i była w drodze na zaplanowaną wizytę w porcie. W pewnym momencie okręt musiał się zatrzymać, ponieważ w jego śruby napędowe zaplątały się sieci rybackie.

Pod wodę wysłano nurków, którzy mieli uporać się z problemem. Według strony australijskiej w tym czasie jednostka nadawała sygnały ostrzegające o pracach prowadzonych pod powierzchnią wody.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Podczas operacji w stronę Toowoomby miał podpłynąć chiński niszczyciel PLA-N DDG-139, co skłoniło załogę australijskiej jednostki do ponownego wystosowania alertu o prowadzonych działaniach i poproszenia okrętu o zachowanie bezpiecznej odległości.

W opublikowanym 18 listopada oświadczeniu pełniący obowiązki australijskiego premiera Richard Marles poinformował, że chińska jednostka przyjęła wiadomość, ale mimo to podpłynęła jeszcze bliżej.

Wkrótce potem wykryto, że niszczyciel korzysta z sonaru zamontowanego na kadłubie, co stwarzało zagrożenie dla australijskich nurków. Marynarze, których zbadano po wypłynięciu na powierzchnię, odnieśli niewielkie obrażenia, prawdopodobnie w wyniku działania impulsów sonaru - dodał Marles.

To niebezpieczne i nieprofesjonalne zachowanie. Bezpieczeństwo i dobro naszego personelu w dalszym ciągu jest naszym najwyższym priorytetem. Australia oczekuje, że wszystkie kraje, w tym Chiny, będą operować swoimi siłami zbrojnymi w sposób profesjonalny i bezpieczny - Marles przekazał w sobotnim komunikacie.

Strona australijska zaznaczyła, że jej ​​siły obronne od dziesięcioleci nadzorują region i czynią to zgodnie z prawem międzynarodowym. Rząd chiński nie udzielił jak na razie żadnego komentarza w tej sprawie.

Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?