Sąd zadecydował. "Będzie zmuszona spiłować swoje tipsy"

Tiktokerka hejtowała i prześladowała w internecie inną dziewczynę, teraz usłyszała wyrok 10 miesięcy ograniczenia wolności i wpłaty 5 tysięcy złotych na rzecz pokrzywdzonej. "Będzie zmuszona spiłować swoje tipsy" - piszą działacze z Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, którzy nagłośnili sprawę.

wyrok dla hejterkiwyrok dla hejterki
Źródło zdjęć: © Facebook | Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych

To kolejny wyrok skazujący dla działającej pod pseudonimem Nona w mediach społecznościowych hejterki. Jak wynika z uzasadnienia, patoinfluencerka na przełomie 2019 i 2020 roku znieważała w mediach społecznościowych inną kobietę i groziła otwarcie, że zszarga jej dobre imię.

"Taką reklamę ci zrobię, że do burdelu wrócisz" - pisała obok wyzwisk do swojej ofiary. Kobieta wobec której skierowane były oszczerstwa nie dała jednak za wygraną i sprawę zgłosiła do sądu.

Teraz zapadł wyrok skazujący dla tiktokerki. Nie dość, że musi zapłacić nękanej przez siebie kobiecie 5 tysięcy złotych, to czekają także prace społeczne, które musi wykonać, aby uniknąć więzienia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Viki Gabor: "Uodporniłam się na hejt. Who cares?"

Nona będzie zmuszona spiłować swoje tipsy, bo sąd nakazał jej pracować społecznie w wymiarze 30 godzin miesięcznie. Razem z poprzednim wyrokiem liczba jej prac społecznych znacząco rośnie - ironizują aktywiści z OMZRiK, którzy nagłośnili sprawę na swoim profilu.

I tłumaczą, że jej filmiki na Tiktoku opierały się głównie na bluzgach "jakie trudno cytować" wymierzanych wobec innych osób.

Wcześniej Nona została już skazana za nękanie 16-latka. Groziła mu gwałtem, rozpowszechniała w internecie jego adres i namawiała do zrobienia mu krzywdy. Sama przyjeżdżała do jego domu. Sąd skazał ją za to na 12 miesięcy ograniczenia wolności - piszą aktywiści.

Dodają, że zgłosili do prokuratury kolejne rasistowskie ataki, jakich dopuściła się tiktokerka w sieci.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy