Śmierć majora "Slaba". Kiedy wyniki śledztwa? Prokuratura komentuje
Podczas przygotowań do Air Show w Radomiu doszło do tragicznego wypadku, w którym zginął major Maciej "Slab" Krakowian. Jak przekazuje prokuratura, zakończenie śledztwa jest uzależnione m.in. od uzyskania opinii biegłych.
Pod koniec sierpnia w Radomiu miały odbyć się pokazy lotnicze. Dwa dni powietrznych zmagań były poprzedzone treningami. I właśnie podczas jednego z treningów doszło do ogromnej katastrofy. W wypadku samolotu F-16 zginął major Maciej "Slab" Krakowian.
Tragiczne zdarzenia w Nigerii. Nastolatkowie porwani ze szkół katolickich
Maciej Krakowian był postacią znaną i cenioną w lotnictwie. Jego kariera pełna sukcesów rozwinęła się mimo wielu przeciwności. Przyjaciele i koledzy z wojska wspominają Krakowiana jako pilota o nieprzeciętnych umiejętnościach i nieugiętym duchu.
Tragedia zmobilizowała społeczność do zorganizowania zbiórki na rzecz rodziny zmarłego pilota. Zebrano ponad 2,3 mln zł na wsparcie jego dzieci, co pokazuje, jak wielkie wrażenie wywarł Krakowian na ludziach.
Niezwłocznie po tragedii rozpoczęto śledztwo, które ma na celu wyjaśnienie przyczyn wypadku. Prokuratura Okręgowa zabezpieczyła dokumentację samolotu oraz przesłuchała świadków, by stworzyć pełny obraz tego, co mogło doprowadzić do katastrofy. Z samej płyty lotniska zebrano aż 350 tysięcy kawałków rozbitej maszyny. Wśród nich były tzw. czarne skrzynki oraz osobista kamerka pilota nagrywająca wnętrze.
Śledztwo jest wciąż na etapie gromadzenia materiału dowodowego w celu ustalenia pełnego stanu faktycznego w sprawie - mówi "Gazecie Wyborczej" prokurator Piotr Antoni Skiba, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Dodaje, że z uwagi na dobro postępowania prokuratura nie informuje o konkretnych czynnościach procesowych ani o ustaleniach, które z nich wynikają. Dotyczy to też czarnych skrzynek.
- Na tym etapie, co oczywiste, prokuratura nie wypowiada się również na temat przyczyn katastrofy. Nie sposób podać terminu zakończenia śledztwa, ponieważ jest on uzależniony od czasu pełnej realizacji czynności procesowych, w tym uzyskania w toku postępowania planowanej opinii biegłych - twierdzi Skiba w rozmowie z "Wyborczą".