Smutny widok w polskich lasach. Problem narasta wiosną

Leśnicy z Grójca (woj. wielkopolskie) pokazali stertę odpadów, którą znaleźli wśród drzew. Okazuje się, że tego typu widok nie jest niestety niczym nadzwyczajnym. Skala problemu jest duża. - Nadal świadomość społeczna w tym zakresie jest niska - mówi w rozmowie z o2.pl leśniczy Jarosław Romanowski z Nadleśnictwa w Toruniu.

W lasach nadal pozostawiane są sterty śmieciW lasach nadal pozostawiane są sterty śmieci
Źródło zdjęć: © Facebook
Marcin Lewicki

W niedzielę (23 marca) pracownicy Nadleśnictwa Jarocin pokazali stertę śmieci, które jeden z leśniczych znalazł w lesie we wsi Grójec (pow. średzki, woj. wielkopolskie). Odpady to zużyte zabawki, tekstylia, kartony czy plastikowe elementy wyposażenia domu.

Do tego typu incydentów dochodzi nadal często. W lutym leśnicy z Żołędowa pokazali porzucone worki z izolacją do kabli. Z kolei na terenie Nadleśnictwa Kłodawa znaleziono części samochodowe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Beskidzkie lasy pod okiem policyjnego drona. Jesienna akcja służb

Leśnicy codziennie muszą zbierać sterty odpadów, które wyrzucają osoby postronne. Śmieci zagrażają ekosystemowi, zwiększają ryzyko pożaru i trują środowisko. Niestety, mimo wielu akcji edukacyjnych, leśnicy podkreślają w rozmowie z o2.pl, że świadomość społeczna na ten temat jest nadal bardzo niska.

Niestety, ludzie zostawiają śmieci cały czas. To głównie odpady domowe i tzw. pobytowe. Spacerowicze przychodzą do lasu, zostawiają butelki, puszki, opakowania po fast foodach. Nadal ta świadomość społeczna w tym zakresie jest niska. Zdarzają się też odpady typu AGD, RTV, ale jest tego coraz mniej. Dużym problemem są opony. Ludzie zostawiają je, szczególnie wiosną - mówi nam leśniczy Jarosław Romanowski z Łysomic (pow. toruński).

Pracownik Nadleśnictwa Toruń wskazuje, że sami leśnicy nie wykrywają sprawców. Incydenty zgłaszają do straży leśnej. Zdarza się, że "śmieciarze" zostają złapani. W takim przypadku grozi im mandat lub sprawa w sądzie.

Niekiedy osoby pozostawiają nieoczywiste rzeczy. Przykładowo w Nadleśnictwie Wejherowo w październiku 2024 roku pozostawiono rybią ikrę. Leśniczy z Łysomic wskazuje, że sam też trafił na oryginalne odpady.

Leśniczym jestem od 40 lat. Na początku mojej kariery miałem nietypowe znalezisko. Znalazłem w lesie ogromną ilość środków chemicznych - jakieś nawozy, środki chwastobójcze. To było spore zagrożenie dla środowiska. Całe szczęście od tego czasu nie natrafiłem na nic podobnego - mówi nam pracownik Nadleśnictwa Toruń.

Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało