Sopot. 6-latek rzucał przedmiotami z balkonu. Policja interweniowała

13

W Sopocie zatrzymano 66-latka, który opiekował się dwójką wnuków, będąc pod wpływem alkoholu. Sąsiedzi zwrócili się do policji po tym, jak zobaczyli, że dzieci przebywają na balkonie bez opieki i rzucają z niego przedmioty.

Sopot. 6-latek rzucał przedmiotami z balkonu. Policja interweniowała
Zdjęcie poglądowe. (Getty Images)

Do zdarzenia doszło w piątek wieczorem na jednym z osiedli w Sopocie. Do policjantów za pośrednictwem numeru 112 zwrócili się sąsiedzi, którzy poinformowali, że w mieszkaniu obok słychać krzyki, przez okno są wyrzucane przedmioty, a na balkonie przebywają dzieci bez opieki dorosłych i wychylają się.

Kiedy sopoccy policjanci dotarli na miejsce, zobaczyli, że rzeczywiście przed wejściem do bloku leżą wyrzucone z balkonu przedmioty. Zauważyli też wychylającego się z balkonu 6-latka. Chłopiec przekazał policjantom, że razem z młodszym bratem są pod opieką dziadka, ale ten wypił piwo i poszedł spać.

Pijany dziadek spał na podłodze

6-latek przekazał policjantom numer mieszkania, w którym przebywa i otworzył funkcjonariuszom drzwi. Kiedy weszli do środka, zauważyli dwójkę dzieci w wieku 2 i 6 lat oraz śpiącego na podłodze dziadka. Przez długi czas funkcjonariuszom nie udało się go obudzić, zaopiekowali się więc rodzeństwem do czasu powrotu ich babci do domu.

Kiedy 66-letni dziadek się obudził, został zatrzymany i przewieziony na komisariat w Sopocie. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że ma on 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Noc 66-latek spędził w policyjnym areszcie.

Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia swoich wnuków, którymi miał obowiązek się opiekować - tłumaczyła oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Sopocie Lucyna Rekowska.

Grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności

Dziadek przyznał się do tego, że w nienależyty sposób opiekował się dwójką swoich wnuków. Jak poinformowała policja, za te zarzuty sprawcy grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci o tej sprawie poinformują również sąd rodzinny i złożą wniosek o wgląd w sytuację rodziny.

Zobacz także: Zobacz także: Policja ostrzega przed oszustami. Zarabiają wrabianiem w stłuczki
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić