Dramat na Strajku Kobiet. "Zdarto ze mnie majtki"

Babcia Kasia to jedna z najpopularniejszych aktywistek, która regularnie bierze udział w protestach w ramach Strajku Kobiet. Podczas czwartkowej demonstracji została zatrzymana. Opowiedziała o tym, jak była traktowana przez policję.

strajk kobiet
Źródło zdjęć: © PAP

Babcia Kasia to weteranka warszawskich protestów. W czwartek została jednak zabrana spod Trybunału Konstytucyjnego do radiowozu i wywieziona na komisariat. Przy próbie pomocy jednej z protestujących dziewczyn Babcia Kasia miała rzekomo naruszyć nietykalność cielesną policjanta.

Zrobiło się zamieszanie, pewien policjant stwierdził, że go uderzyłam w plecy. Ja go nie uderzyłam, ale nie mówię, że nie miałam kontaktu ręki z jego bluzą. To jest wielki, opancerzony facet, grubo ubrany. Nie wiem, jak on to w ogóle wyczuł - tłumaczy Katarzyna Augustynek w rozmowie z TVN Warszawa.

Funkcjonariusze mieli kazać kobiecie się rozebrać. Ta jednak odmówiła wykonania polecenia. Wtedy dwie policjantki miały brutalnie rozebrać Babcię Kasię. Wszystko miało się dziać na oczach dwóch funkcjonariuszy płci męskiej.

Była to bardzo brutalna akcja dwóch kobiet, która była dla mnie przerażająca. Brutalna w ten sposób, że zaczęto zdzierać ze mnie ubranie, wydzierać stanik spod bluzek. Ponieważ się broniłam, miałam wyginane ręce i palce. Potem zaczęto mi zdejmować wszystko to, co mam pod spódnicą. Zdarto ze mnie majtki, do połowy mniej więcej. A tak to zdjęto mi rajstopy i takie szorciki z napisem "widzisz to, wstydź się", które zawsze noszę na protesty - opowiada zatrzymana aktywistka dla TVN.
Zobaczyłam kątem oka, że w drzwiach stoi dwóch policjantów i się temu przygląda. Więc dopełnili mojego poniżenia absolutnego - mówi Babcia Kasia.

Funkcjonariusze mieli też celowo przedłużać wykonywane czynności. Babcię Kasię przewieziono z Pruszkowa do Piastowa. Tam policjanci mieli wyzywać aktywistkę i brutalnie ją traktować. Odmawiano jej też ponoć możliwości przyjęcia leków czy skorzystania z toalety. Babcia Kasia w areszcie spędziła 15 godzin.

Policja oficjalnie nie ustosunkowała się do zarzutów. Odpowiedziano jedynie na post Jakuba Sochy, sugerując, że zeznania Babci Kasi dot. jej traktowania przez policję są kłamstwem. Aktywistka będzie składać zażalenie i pozwy w stosunku do policjantów wykonujących wówczas czynności.

Strajk Kobiet. Prawnik tłumaczy, jakie prawa ma osoba zatrzymana

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Grzyby przed świętami. Influencer „Skarby lasu” wrócił z pełnym koszem zielonek
Grzyby przed świętami. Influencer „Skarby lasu” wrócił z pełnym koszem zielonek
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego