Straszna śmierć 6-latki. Pierwszy taki przypadek od II wojny światowej

Mera Mariupola Wadim Bojczenko przekazał w mediach społecznościowych, że z powodu blokady Rosjan zginęło dziecko. Przyczyną śmierci 6-latki było odwodnienie. Lokalny polityk podkreślił, że w tym momencie "jego serce jest pełne bólu i nienawiści do Rosjan".

Ciało 6-letniej Tani zostało wyciągnięte spod gruzów zniszczonego domu. W pobliżu znaleziono także martwą matkę dziecka.

Czytaj także: Powiedział to głośno. W TVN24 nie było cenzury. Krótki apel do Rosjan

Nie jesteśmy w stanie powiedzieć, jak długo nasza mała, silna dziewczynka z Mariupola walczyła o życie. Nie potrafimy sobie wyobrazić, ile cierpienia musiało znieść to niewinne dziecko. W ostatnich minutach życia była sama, wyczerpana, przestraszona – napisał.

Czytaj także: Wyciekł list rosyjskiego oligarchy. To się nie spodoba Putinowi

Blokada Rosjan sprawiła, że mieszkańcy miasta nie mają dostępu do wody, światła, ogrzewania i łączności. Doprowadziło to do katastrofy humanitarnej. Rosyjska armia blokuje wszystkie próby dostarczenia najpotrzebniejszych produktów i nie pozwala na ewakuacje.

Czytaj także: Ludzie Putina winni zbrodni w Ukrainie. Generał: "J...ć, karać, nie wyróżniać"

O śmierci 6-latki poinformował również Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy na jednym z nagrań mówi, że śmierć dziecka z powodu odwodnienia to pierwsza taka sytuacja w kraju od kilkudziesięciu lat. Jeden z urzędników miejskich dodał, powiedział rozmowie z The New York Times, że "widział ludzi, którzy pili z kałuż na ulicach".