Straż uniwersytecka bezbronna? Ekspert nie ma wątpliwości
Straż uniwersytecka, mimo swojej obecności na kampusach, nie posiada uprawnień do stosowania środków przymusu bezpośredniego. Ekspert ds. bezpieczeństwa zabrał głos w sprawie wydarzeń na UW.
Najważniejsze informacje
- Straż uniwersytecka nie ma uprawnień do stosowania środków przymusu bezpośredniego.
- W tragicznym incydencie na Uniwersytecie Warszawskim strażnik zareagował bez użycia broni.
- Eksperci wzywają do przemyślenia zwiększenia uprawnień straży uniwersyteckiej.
Straż uniwersytecka, mimo swojej obecności na kampusach, nie posiada uprawnień do stosowania środków przymusu bezpośredniego. Jak podkreśla insp. dr Mariusz Sokołowski, były rzecznik KGP i ekspert ds. bezpieczeństwa, strażnicy nie mogą używać gazu, pałek czy paralizatorów. Ich działania ograniczają się do regulaminu uczelni.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Komentując dramatyczne wydarzenia na Uniwersytecie Warszawskim, dr Sokołowski podkreślił, że strażnik, który rzucił się na pomoc zaatakowanej kobiecie, zachował się jak bohater.
On jest olbrzymim bohaterem, gdyż podjął interwencję, nie mając przy sobie gazu, pałki, paralizatora czy broni – podkreślił ekspert, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Potrzeba zmian w przepisach?
Eksperci, w tym Sokołowski, wskazują na potrzebę przemyślenia zwiększenia uprawnień straży uniwersyteckiej. Obecnie strażnicy mogą jedynie prosić o okazanie dowodu tożsamości i obserwować monitoring. W sytuacjach kryzysowych ich możliwości są ograniczone.
Dodał, że strażnikom uniwersyteckim powierza się zadania stricto policyjne, jednocześnie nie dając im uprawnień, aby mogli je wypełniać. - To są pracownicy uniwersytetu, nie mają statusu służby mundurowej, choć mają swoje umundurowanie – wskazał ekspert, cytowany przez PAP. Ekspert skwitował, że nawet "pracownicy ochrony mają większe uprawnienia niż straż uczelniana" .
Dyskusje o zwiększeniu uprawnień straży uniwersyteckiej toczą się od lat. Po tragicznych wydarzeniach na Uniwersytecie Karola w Pradze w 2023 r. i po zamieszkach związanych z protestami antyizraelskimi temat wracał na agendę. Jednak, jak zauważa Sokołowski, brakowało woli politycznej do wprowadzenia zmian.
Być może ten ostatni incydent sprawi, że decydenci dojdą do wniosku, iż warto wyposażyć straż uniwersytecką w dodatkowe uprawnienia, pozwalające im na ochronę swoją własną i ochronę innych osób - zauważa ekspert.