Strażacy nie dowierzali. W taki sposób peugeot zakończył podróż

31

Na miejscu zdarzenia nawet strażacy z długoletnim doświadczeniem przecierali oczy ze zdumienia. Samochód osobowy prowadzony przez 75-latka z Wołowa wpadł do rowu i stanął dosłownie pionowo. Jak to możliwe?

Strażacy nie dowierzali. W taki sposób peugeot zakończył podróż
Samochód wpadł do rowu i zakończył podróż pionowo na drzewie (KPP w Wołowie)

Informacja o zdarzeniu w pierwszej kolejności trafiła do wydziału ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Wołowie (woj. dolnośląskie). Ze zgłoszenia wynikało, że doszło do wypadku, w wyniku którego samochód osobowy marki Peugeot wpadł do rowu.

Jechał po pijaku. Samochód stanął w rowie pionowo

Na miejsce wysłano patrol policji i strażaków. Funkcjonariusze nie mogli uwierzyć własnym oczom. Pojazd rzeczywiście znajdował się w przydrożnym rowie, ale ku zdziwieniu służb, stał w nim... pionowo.

Ze wstępnych ustaleń wynikało, że 75-letni mieszkaniec powiatu wołowskiego, kierując swoim samochodem nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze, w wyniku czego zjechał do pobliskiego rowu - przekazał w policyjnym komunikacie p.o. oficera prasowego KPP w Wołowie mł. asp. Janusz Rosa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wypadek w Błoniu. Ciężarówka potrąciła dwie nastolatki

Ciężko powiedzieć, co tak naprawdę doprowadziło do wręcz kuriozalnej sytuacji drogowej, ale jej pośrednią przyczyną z pewnością był stan, w którym znajdował się kierujący. 75-latek w chwili zdarzenia miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu.

Na szczęście senior nie odniósł żadnych poważniejszych obrażeń, ale może ponieść surowe konsekwencje prawne swojego nieodpowiedzialnego zachowania. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz kierowania pojazdami.

Policjanci z Wołowa wykorzystali przytoczony incydent, by zaapelować do społeczeństwa w ważnej sprawie.

Jeśli widzisz, że zachowanie kierującego pojazdem wskazuje na to, iż może być nietrzeźwy lub pod wpływem narkotyków, powiadom o tym Policję! Być może uratujesz komuś zdrowie, a nawet życie - podkreśla mł. asp. Janusz Rosa.
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić