Świętokrzyskie. Nieznany sprawca otworzył śluzę. Spowodował katastrofę ekologiczną

52

Sytuacja jest bardzo poważna i zajmuje się nią prokuratura. Sprawca, którego poszukuje policja, otworzył śluzę Nidy, co wywołało katastrofę ekologiczną. Stało się to na odcinku we wsi Rębów. Widok tysięcy martwych ryb przeraża.

Świętokrzyskie. Nieznany sprawca otworzył śluzę. Spowodował katastrofę ekologiczną

O całej sytuacji poinformowała Gazeta Wyborcza. Na Nidzie nagle spora część wody odpłynęła z rzeki, co spowodowało, że tysiące ryb natychmiast poumierało. Setki z nich nadal rozpaczliwie podskakiwały, próbując wrócić do wody. Jako pierwsi sytuację zauważyli miejscowi wędkarze, którzy regularnie łowią tam ryby.

Oprócz policji na miejsce wezwano m.in. naukowców z instytutu PAN, a także pracowników Polskiego Związku Wędkarskiego, którzy zaczęli zajmować się badaniem rozległości katastrofy. Już wiadomo, że wśród tysięcy ryb i innych zwierząt, które zamieszkiwały Nidę, znalazły się także rzadkie i będące pod ochroną małże i skorupiaki.

Zobacz także: Topnienie szwajcarskiego lodowca. Dramatyczne nagranie z Alp

Na ten moment nie wiadomo jeszcze, jak nieodpowiedzialne zachowanie wpłynie ostatecznie na okoliczny ekosystem. Być może miejsca nie da się już uratować.

Smutny widok tysięcy zmarłych ryb

Miejscowi wędkarze ze smutkiem opowiadali mediom o rybach, które leżały przy brzegu. Ten widok prezentuje choćby zdjęcie opublikowane przez Krzysztofa Latosińskiego z PZW. Martwe ryby to okonie, szczupaki czy klenie.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Jeśli policji uda się ustalić winnego katastrofy, za wywołane straty przyrodnicze będzie musiał odpowiedzieć przed prokuraturą.

Autor: HNM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić