Sytuacja z Zabrza. Przenosili auto, by przejechał tramwaj
Wielu mieszkańców Zabrza pęka ze śmiechu widząc te sceny. Po grupach w mediach społecznościowych niesie się nagranie z grupą młodych mężczyzn w roli głównej, którzy musieli siłą własnych mięśni przestawić auto, by tramwaj mógł przejechać po torowisku. Niestety, nie jest to nowa sytuacja w tym mieście. Problem blokowania torowiska przez auta istnieje od dawna. Straż Miejska uważa jednak, że nie powinno się działać na własną rękę.
Ulica Wolności jest dla Zabrza niczym kręgosłup dla człowieka. To główna komunikacyjna arteria tego 170-tysięcznego miasta leżącego w sercu Górnego Śląska.
Ulica przecina je na całej szerokości od granicy z Rudą Śląską po granicę z Gliwicami. Odcinek w centrum miasta na wysokości magistratu, Placu Wolności i Galerii Zabrzańskiej, jest specyficzny ze względu na przenikanie się ruchu tramwajowego i samochodowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Seksafera w parafii. Czy Kościół powinien znieść celibat?
Czytaj także: Zdjęcie z Katowic. Ludzie patrzą na auto i nie wierzą
Nagranie z Zabrza wywołało dyskusję mieszkańców
W jednej z grup zrzeszających na Facebooku mieszkańców Zabrza pojawiło się nagranie pochodzące z centrum miasta. Grupa pięciu nastolatków własnoręcznie podniosła przód pojazdu osobowego, który stał w centrum miasta. Tramwaj nr 5 nie mógł przejechać torowiskiem, bowiem zahaczyłbym pozostawiony samochód. Interwencja młodzieży sprawiła, że "piątka" mogła kontynuować kurs.
Straż Miejska: Wezwać służby, nie przenosić auta
Sprawdziliśmy, co o całej sytuacji mówią strażnicy miejscy.
Opisany i przedstawiony przykład nie upoważnia osób postronnych do podejmowania tego typu działań w myśl przepisów Ustawy Kodeks Wykroczeń - informuje komendant Straży Miejskiej w Zabrzu Zbigniew Juskowiak.
Jeżeli samochód utrudnia przejazd tramwajowi, motorniczy powinien zgłosić zdarzenie straży miejskiej lub policji.
Przybyły na miejsce patrol podejmie czynności służbowe, w wyniku których pojazd zostanie usunięty z drogi na koszt właściciela na mocy art. 130 a ustawy - Prawo o ruchu drogowym. Koszt odholowania pojazdu to 250 złotych. Sprawca wykroczenia zostaje dodatkowo ukarany na podstawie art 90&2 Kodeksu wykroczeń mandatem, który zgodnie z obecnym taryfikatorem wynosi nie mniej niż 500 złotych i oraz ośmioma punktami karnymi - dodaje Zbigniew Juskowiak, komendant zabrzańskiej straży.
To niestety nie pierwsza taka sytuacja. Kierowcy często pozostawiają swoje auta zaparkowane w taki sposób, że jadący torami tramwaj może przypadkiem uderzyć w pojazd lub o niego zahaczyć. Najczęściej łamany jest zakaz związany ze znakiem B-1, za co grozi grzywna do 5 tys. złotych i 5 punktów karnych.
W bieżącym roku funkcjonariusze podjęli 133 interwencje na odcinku od skrzyżowania z ul. Średnią dk krzyżówki z De Gaulle'a w związku z niedostosowaniem się do znaków "zakaz zatrzymywania się", "zakaz ruchu w obu kierunkach", wjazdem na przestrzeń wyłączoną z ruchu, parkowanie w niedozwolonym miejscu (np. w odległości mniejszej niż 10 metrów od skrzyżowania i 1,5 metra od przejścia dla pieszych czy zastawianie wyjazdu z posesji) - informuje straż miejska.