Szok o 21:16 na S7. Pod prąd i bez oświetlenia
4 września o godz. 21:16 na drodze ekspresowej S7 zarejestrowano bardzo niebezpieczny incydent. Pewien mężczyzna przemieszczał się rowerem pod prąd i bez oświetlenia. Nagranie z S7 obiega sieć.
Absolutnie karygodna i niezrozumiała sytuacja na drodze ekspresowej S7. 4 września 2025 roku około godz. 21:16 uchwycono tam jadącego pod prąd rowerzystę.
Samochód, z którego zarejestrowano nagranie, w ostatniej chwili delikatnie odbił, by w bezpieczny sposób minąć lekkomyślnego rowerzystę.
Jechał rowerem pod prąd na trasie szybkiego ruchu S7 pomiędzy Elblągiem a Nowym Dworem Gdańskim. Minąłem go podczas manewru wyprzedzania. Był na lewym pasie bez odblasków i oświetlenia. Zauważony został dopiero z odległości około pięćdziesięciu metrów... Nieznane są jego losy - przekazał autor nagrania z S7 za pośrednictwem profilu "Stop Cham Reels" na Facebooku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czekali na tira z towarem za tysiące złotych. To do nich przyjechało
Jechał rowerem po S7. Szokujące nagranie
Poruszanie się rowerem po drodze ekspresowej w Polsce jest zabronione. Wynika to z przepisów Prawa o ruchu drogowym, które wykluczają rowery z kategorii pojazdów dopuszczonych do ruchu po autostradach i ekspresówkach.
Za złamanie tego zakazu grozi mandat w wysokości 250 zł, a policja może dodatkowo nakazać natychmiastowe opuszczenie takiej drogi.
W tej sytuacji konsekwencje mogłyby być znacznie poważniejsze. Rowerzysta bowiem nie dość, że wjechał na S7, to jeszcze poruszał się pod prąd i nie miał oświetlonego jednośladu.
Oprócz sankcji finansowych jazda rowerem po ekspresówce stanowi ogromne zagrożenie dla życia i zdrowia. Samochody poruszają się tam z prędkością nawet 120 km/h... Dla bezpieczeństwa własnego oraz innych uczestników ruchu należy korzystać wyłącznie z dróg dopuszczonych do ruchu rowerowego.