W piątek 23 grudnia pracownicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Ostrowie Wielkopolskim zwrócili uwagę na nieoznakowany pakunek, który w budynku zostawiła nieznana osoba. Przesyłka wydała się urzędnikom na tyle podejrzana, że o sprawie postanowiono powiadomić policję.
Tajemnicza przesyłka w ostrowskim ZUS-ie. Interweniowała policja
Funkcjonariusze nie zlekceważyli zgłoszenia i wkrótce pojawili się w ostrowskim zakładzie. Na miejscu urzędnicy wskazali na białą, niewielką kopertę.
Już wtedy policjanci mogli odetchnąć z ulgą, bowiem takowa nie była w stanie pomieścić granatnika. A te jak wiadomo mają tendencje do "samoczynnych" wybuchów - pisze z przekąsem lokalny portal ostrow24.tv, nawiązując do niedawnych wydarzeń w gabinecie Komendanta Głównego Policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nieustraszeni mundurowi wzięli pod lupę tajemniczy pakunek. Można sobie jedynie wyobrazić, jakie musiało być ich zaskoczenie, kiedy zapoznali się z zawartością koperty. Wbrew podejrzeniom urzędników, w środku nie znajdowało się nic zagrażającego ich życiu.
Jak podaje serwis ostrow24.pl, w enigmatycznej kopercie funkcjonariusze znaleźli list, opisujący... poczynania Jezusa. Była tam też ulotka, zachęcająca niewierzących do nawrócenia się.
Trudno powiedzieć, dlaczego mały, płaski list wzbudził niepokój pracowników ZUS. W kopercie bowiem nie zmieściłby się żaden niebezpieczny przedmiot. Czyżby urzędnicy nieszczególnie lubianej przez Polaków instytucji mieli podstawy do obaw? Nie wykluczone, że podejrzenia wzbudził brak adresata i nadawcy na kopercie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.