Rafał Strzelec
Rafał Strzelec| 
aktualizacja 

Tak zareagowali Niemcy. Dziennik "Bild" pisze o głośnym spocie PiS

364

Prawo i Sprawiedliwość opublikowało spot wyborczy, w którym Jarosław Kaczyński odbiera telefon od ambasadora Niemiec. Ten chce połączyć go z kanclerzem Scholzem, aby rozmawiać na temat wieku emerytalnego w Polsce. - Nie ma już Tuska i te zwyczaje się skończyły - mówi Kaczyński. Spot partii wywołał oburzenie w Niemczech. "Bezczelny" - pisze "Bild".

Tak zareagowali Niemcy. Dziennik "Bild" pisze o głośnym spocie PiS
Spot Prawa i Sprawiedliwości z Jarosławem Kaczyńskim (Twitter, Prawo i Sprawiedliwość)

Spot PiS z Kaczyńskim

Prawo i Sprawiedliwość opublikowało nowy spot wyborczy. W roli głównej występuje Jarosław Kaczyński. W tle słychać muzykę kompozytora Richarda Wagnera, wielbionego przez Adolfa Hitlera. Prezes partii odbiera telefon od rzekomego ambasadora Niemiec. Ten chce połączyć Kaczyńskiego z kanclerzem Niemiec, Olafem Scholzem. Rozmowa ma dotyczyć podniesienia wieku emerytalnego.

Proszę przeprosić pana kanclerza, ale to Polacy w referendum zdecydują w tej sprawie. Nie ma już Tuska i te zwyczaje się skończyły - odpowiada stanowczo Kaczyński.

Spot z Kaczyńskim wywołał burzę w Niemczech

Prawo i Sprawiedliwość chciało w ten sposób pokazać, że Polska w polityce międzynarodowej ma podmiotowość i nie będzie realizowała polityki kreowanej wedle scenariusza napisanego w Berlinie. Zamiast tego jednak spot PiS z Kaczyńskim wywołał raczej salwy śmiechu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niebywałe nagranie z Kaczyńskim. "Przejdzie do historii"

W sieci pojawiło się mnóstwo przeróbek, w szczególności z udziałem polityków opozycji, którzy dzwonią do prezesa. Nagranie z Kaczyńskim wywołało także reakcję w niemieckich mediach. "Bild" uznaje tego typu spot za "brudną kampanię", która jest wymierzona w Niemcy i kanclerza Scholza.

Bezczelny: taki telefon nie miał miejsca, został upozorowany na potrzeby spotu - napisał "Bild".

Niemiecki tabloid zwraca uwagę, że konserwatywna partia Jarosława Kaczyńskiego od dłuższego czasu sugeruje, iż Donald Tusk działa w imieniu zachodniego sąsiada. Przywołuje także artykuł polskiego tygodnika "Polityka", w którym spot PiS jest określany jako zdrada polskiej racji stanu. "Bild" przypomina również, że 15 października odbędą się w Polsce wybory parlamentarne.

Czasami mam wrażenie, że jedyną poważną istotą w twoim otoczeniu jest kot - tak z kolei na spot z Kaczyńskim zareagował sam Donald Tusk.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić