To dlatego Polak pojechał na front. Zdradził, ile mu za to płacą

W "Porannej rozmowie" w RMF FM w rocznicę rozpoczęcia wojny w Ukrainie gościem był pan Jurek - polski ochotnik, który walczył za naszą wschodnią granicą. - Od zawsze miałem rachunki do wyrównania z Rosjanami. Zabili mi kiedyś pradziadka, skrzywdzili mój kraj - wyjaśnił swoją motywację do wyjazdu na front rozmówca Roberta Mazurka.

To dlatego Polak pojechał na front. Zdradził, ile mu za to płacą
Pan Jurek zgłosił się na ochotnika do walki (RMF FM, Twitter)

W "Porannej rozmowie" w RMF FM na pytania dziennikarza odpowiadał pan Jurek, który dobrowolnie zgłosił się do walki w Ukrainie. Wcześniej pracował w Warszawie jako ochroniarz. Wyjaśnił, że zawodowy polski żołnierz nie może "ot tak wyjechać do Ukrainy". Mogą to zrobić tylko cywile lub byli żołnierze.

Był na wojnie w Ukrainie. Polak zdradził, ile mu płacili

W momencie, w którym Rosja zaatakowała Ukrainę, siedziałem w domu. Wojna wybuchła w czwartek. Prezydent Zełenski ogłosił formowanie legionu międzynarodowego. W poniedziałek poszedłem do ukraińskiej ambasady, we wtorek dostałem instrukcje, a w środę byłem na Ukrainie - mówił na antenie radia RMF FM.

Pan Jurek powiedział, że nie poinformował nikogo o swojej decyzji. Ojcu napisał tylko wiadomość, ale dopiero w momencie, kiedy był już w okolicach Kijowa. Tłumaczy, że nie miał odwagi postąpić inaczej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...

Zobacz także: O obrazkach z Buczy trudno zapomnieć. "Tutaj było wiadomo, że strzelano do cywilów"

Opowiedział również, że nie wyjechał dla pieniędzy. To, co przesądziło o decyzji, to historia jego rodziny oraz historia Polski. Pan Jurek twierdzi, że "miał rachunki do wyrównania".

Od zawsze miałem rachunki do wyrównania z Rosjanami. Zabili mi kiedyś pradziadka, skrzywdzili mój kraj - Polskę. Zobaczyłem, co tam się dzieje - na początku w telewizji, w mediach. Drugiego dnia wojny pojechałem na granicę, bo koleżanka mnie poprosiła, żeby tam mamę z siostrą zabrać. Tam też zobaczyłem, jak to wygląda - wyjaśnił ochotnik.

Pan Jurek długo przebywał na froncie, co wiązało się z wieloma traumatycznymi przeżyciami. W obwodzie charkowski został ranny. Stało się to po tym, jak w jego stronę strzelił rosyjski czołg. Odłamki trafiły mu w nogę i doprowadziły do złamania palców.

Czołg wystrzelił w moją stronę. Pocisk spadł ok. 20-30 metrów przede mną, zostałem ranny odłamkami w nogę. W efekcie fali uderzeniowej przewróciłem się i złamałem dwa palce - relacjonował żołnierz.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Polski ochotnik spędził w szpitalu "najgorsze chwile swojego życia". Na froncie stracił dwóch przyjaciół - Tajwańczyka i Japończyka. Zginęli w podobny sposób - ich kierunku oddano strzał z czołgu.

Autor: ABA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić