To się wydarzy w poniedziałek rano. NASA ostrzega przed odłamkami

Satelita NASA lada moment spadnie z nieba. Naukowcy prognozują, że większość przeszło 2-tonowego obiektu spłonie podczas wejścia w orbitę ziemską. Jednak bardzo możliwe, że jego odłamki spadną na samą Ziemię.

Tak wyglądał satelita w momencie wystrzelenia na orbitęTak wyglądał satelita w momencie wystrzelenia na orbitę
Źródło zdjęć: © NASA

Zdaniem agencji kosmicznej prawdopodobieństwo odniesienia obrażeń w wyniku spadających odłamków wynosi 1 do 9400.

Według Departamentu Obrony, satelita spadnie na ziemię w niedzielę, 8 stycznia, wieczorem. Jednak kalifornijska firma Aerospace Corp. prognozuje z dokładnością do 13 godzin, że będzie to poniedziałkowy poranek. Tor lotu satelity ma przebiegać przez Bliski Wschód, Azję, Afrykę i najbardziej wysunięte na zachód obszary Ameryki Północnej oraz Południowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sławosz Uznański opowiada, jak został rezerwowym astronautą ESA

Eksperci uspokajają, że trajektorie satelity są na bieżąco kontrolowane i nie powinno nas nic zaskoczyć. Należy jednak pamiętać o tym, że nikt nie kontroluje ton kosmicznych śmieci, jakie znajdują się dookoła Ziemi. To one mogą wpłynąć na trajektorię lotu każdego ze zbliżających się do naszej planety obiektów.

Wyjątkowa historia "emerytowanego" satelity

Satelita Earth Radiation Budget (zwany potocznie ERBS) został wystrzelony na pokładzie promu kosmicznego Challenger pod koniec 1984 roku. Pierwotnie miał pracować jedynie przez dwa lata. Ostatecznie wykonywał pomiary ozonu oraz innych parametrów atmosferycznych aż do wycofania z eksploatacji w 2005 roku. Zadaniem satelity było badanie tego, w jaki sposób Ziemia pochłania i promieniuje energią słoneczną. Od momentu przejścia w stan spoczynku, ten statek kosmiczny jest stopniowo ściągany w dół w kierunku Ziemi.

Lot w kosmos tego satelity był wyjątkowy jeszcze z innego powodu. Za pomocą ramienia robota wahadłowca satelitę na orbitę wypuściła pierwsza Amerykanka w kosmosie - Sally Ride.

1984: STS-41G Challenger (NASA)

W misji Ride towarzyszyła Kathryn Sullivan, która była pierwszą Amerykanką, jaka udała się na spacer kosmiczny - właśnie w trakcie tej misji. Był to także pierwszy raz, kiedy to dwie astronautki razem poleciały w kosmos.

Jednocześnie był to drugi i zarazem ostatni lot kosmiczny Ride. Astronautka zmarła w 2012 roku w wieku 61 lat.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi