Malwina Witkowska
Malwina Witkowska| 
aktualizacja 

Torturował kota i chwalił się nagraniami. 24-latek usłyszał wyrok

114

Kacper B. odpowiadał przed sądem za znęcanie się nad kotem ze szczególnym okrucieństwem. 24-latek m.in. przywiązywał zwierzę do uchwytu na ręczniki, bił, rzucał. Sąd skazał go na 2,5 roku więzienia. Wyrok nie jest prawomocny.

Torturował kota i chwalił się nagraniami. 24-latek usłyszał wyrok
Kacper B. chwalił się w internecie, jak okrutnie torturował kota (Facebook, DIOZ)

W 2022 r. Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt szukał autora nagrań, na których było widać, jak mężczyzna znęca się na kotem. Szybko wyszło na jaw, że sprawcą jest Kacper B. Po 2 latach sprawa znalazła swój finał w sądzie.

24-letni Kacper B. odpowiadał za znęcanie się nad kotem ze szczególnym okrucieństwem. Na jednym z filmików, który opublikował w internecie mówił, że kot go tak zdenerwował, że najpierw go zatłukł. Później wziął kabel od suszarki i powiesił zwierzę za tylną i przednią łapę. Na nagraniu powiedział, że jak kot "dostanie po mordzie to momentalnie się zamyka".

Lista okrutnych tortur jest długa. Kacper B. m.in. przywiązywał kota do uchwytu na ręczniki, bił, rzucał nim o podłoże, często moczył całe ciało kota, a także zamykał go w szafce. Usłyszał też zarzut nieudzielenia kotu pomocy. Mężczyzna odpowiadał też przed sądem za posiadanie pornografii dziecięcej i pirackiej kopii programu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Znęcał się nad kotem, a potem go zabił. Jest nagranie z monitoringu

Częściowo przyznał się do winy

Kacpra B. przyznał się do prawie wszystkich zachowań wpisanych w opisie czynu, kwestionując jedynie przypalanie kotu wibrysów.

Sąd podkreślił, że biegli podali, że nie jest możliwe, żeby kot przypalił sobie wibrysy, przechodząc obok świeczki. Sąd uznał winę oskarżonego również w sprawie zarzutów nielegalnego posiadania programu komputerowego i pornografii dziecięcej - informuje portal TVN24.

Zarzuty usłyszała także jego ex

39-letnia Danuta W.-S., była partnerka mężczyzny, odpowiadała przed sądem za to, że dopuszczała do znęcania się nad kotem.

Uzasadniając wyrok dla byłej partnerki Kacpra B., sąd podkreślił, że oskarżona nie próbowała pomóc zwierzęciu, choć były oznaki, że jej partner może znęcać się nad zwierzęciem. Zdaniem sądu kobieta dopiero po upublicznieniu filmów w sieci doszła do wniosku, że coś złego dzieje się kotu - przekazuje portal TVN24.

Sąd Rejonowy w Gdyni uznał oboje za winnych. Kacpra B. skazał na łącznie 2,5 roku więzienia, 10-letni zakaz posiadania zwierząt i 20 tys. zł nawiązki na ośrodek dla zwierząt.

39-letnią kobietę skazano na 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, zakaz posiadania zwierząt przez 3 lata i nawiązkę na ochronę zwierząt. Dodatkową kara ma być podanie wyroku do publicznej wiadomości w formie trzydniowego ogłoszenia na portalu Trójmiasto.pl.

Chwalił się swoją brutalnością w internecie

Zdaniem sądu, 24-latek jest zdemoralizowany. Stwierdził, że umieszczając filmy w internecie, Kacper B. chlubił się swoim zachowaniem.

Stopień nasilenia zła i okrucieństwa wobec kota wykazują, że oskarżony zupełnie nie rozumie, jak należy postępować. Co jest dobrem, a co złem i niestety zadaniem sądu jest oskarżonego nauczyć - mówił sędzia Arkadiusz Szlachta.

Wyrok jest nieprawomocny. Zdaniem sądu kara powinna mieć działanie prewencyjne.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić