Łukasz Maziewski
Łukasz Maziewski| 
aktualizacja 

Trzęsienie ziemi w armii. Dowódca Generalny: Jestem zaskoczony

Dwóch najważniejszych dowódców sił zbrojnych, Szef Sztabu Generalnego i Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych odchodzą. Obaj, jak poinformowała "Rzeczpospolita" złożyć mieli wnioski o rozwiązanie stosunku służbowego. Zaskoczony jest tym Dowódca Generalny, gen. Wiesław Kukuła, z którym rozmawiał portal o2.pl.

Trzęsienie ziemi w armii. Dowódca Generalny: Jestem zaskoczony
Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych, gen. br. Wiesław Kukuła. (GETTY, NurPhoto)

We wtorkowy poranek pojawiła się informacja o odejściu dwóch najważniejszych osób w łańcuchu dowodzenia siłami zbrojnymi. Gen. Piotrowski i gen. Andrzejczak mieli złożyć wnioski o rozwiązanie stosunku służbowego. Czyli o to, co "w cywilu" nazywa się dymisją. Było to zaskoczeniem nawet dla pozostałych dowódców.

Jestem zaskoczony tą sytuacją, dowiedziałem się o tym z mediów - mówi w rozmowie z portalem o2.pl Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych, gen. br. Wiesław Kukuła.

W kolejności dowodzenia, jest on trzecim żołnierzem w Polsce. Dowództwa Generalne i Operacyjne ściśle współpracowały i współpracują w kontekście zabezpieczenia militarnego RP. Słowa gen. Kukuły dowodzą, że sytuacja była nadzwyczajna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Przełom w polskim wojsku? "Będziemy centrum zbrojeniowym Europy"

Obaj oficerowie od pewnego czasu byli skonfliktowani z ministrem obrony. Nie jest tajemnicą, że szef resortu - Mariusz Błaszczak próbował przerzucić na nich odpowiedzialność za niepowodzenie ze znalezieniem rosyjskiej rakiety, którą pod koniec maja odnaleziono pod Bydgoszczą.

Wtedy, wiosną, obaj żołnierze znaleźli wsparcie u prezydenta Andrzeja Dudy. Choć minister domagał się ich głów, obaj zachowali stanowiska. Do października. Teraz mają pożegnać się z zajmowanymi fotelami. A w sytuacji konfliktu w Ukrainie czy ewakuacji obywateli RP z Izraela to nie najlepsza wiadomość.

Zawsze dobrze współpracowało mi się ze Sztabem Generalnym i Dowództwem Operacyjnym - dodaje gen Kukuła.

Nie wiadomo na razie, czy ich wnioski to efekt odgrzania konfliktu z szefem MON, czy np. wyraz protestu przeciwko temu, co dzieje się w armii. To drugie sugerują nieoficjalnie wojskowi, z którymi rozmawiało o2.pl. Są w czynnej służbie, więc nie ujawniają nazwisk.

Taktycznie, przed wyborami. Pokazać ludziom że tak naprawdę w armii jest źle. Tylko tak mogli zaprotestować - mówi jeden z nich.

Teraz czas na powołania nowego Dowódcy Operacyjnego i Szefa Sztabu Generalnego. Nieoficjalnie pojawia się nazwisko gen. Marka Sokołowskiego, obecnego pierwszego zastępcy Dowódcy Generalnego. Mógłby on objąć stanowisko zwolnione przez gen. Piotrowskiego. Kto będzie nowym Szefem Sztabu, pozostaje na razie zagadką.

Łukasz Maziewski, dziennikarz o2

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić