Tych grzybów nie zbieraj. Możesz słono zapłacić
Sezon grzybowy w Polsce trwa w najlepsze. Przed wyruszeniem do lasu warto jednak wiedzieć, które okazy lepiej omijać. Niektóre gatunki znajdują się pod ścisłą ochroną, a za ich zerwanie może grozić surowa kara.
Po ciepłym lecie i deszczowej końcówce wakacji trwa prawdziwy grzybowy urodzaj. Polacy tłumnie wyruszyli do lasów, by oddać się jednej z ulubionych narodowych aktywności - grzybobraniu.
Czytaj także: Grzyby marynowane. Najprostszy i najlepszy przepis
Przed wyjściem na grzybobranie warto poznać kilka podstawowych zasad. Nie wszystkie grzyby można zbierać. Niektóre gatunki, choć są jadalne, lepiej pozostawić w ich naturalnym środowisku.
Tych grzybów lepiej nie zrywajcie
W Polsce jest kilka gatunków grzybów jadalnych, które znajdują się pod ścisłą ochroną. Ich zebranie jest nie tylko nielegalne, lecz także penalizowane. Zabranie lub niszczenie ich owocników może nas drogo kosztować
Do takich grzybów należą m.in. borowikowiec tęgoskórowy, sarniaki, opieńki torfowiskowe, maślak trydencki, boczniak mikołajkowy czy dwupierścieniak cesarski z rodziny pieczarkowców.
Grzyby te występują w polskich lasach i są jadalne, niektóre z nich nawet podobno charakteryzują się wyjątkowymi walorami smakowymi. Ze względu jednak na to, że są zagrożone wyginięciem, za ich zebranie grozi kara do 5 tysięcy złotych.