Ukraina pokazała pokoje dla jeńców. Jak żyją Rosjanie?

Ministerstwo Sprawiedliwości Ukrainy pokazało warunki przetrzymywania rosyjskich jeńców wojennych. Warunki są zdecydowanie lepsze od tych, jakie "oferuje" armia Władimira Putina.

Ukraina pokazała pokoje dla jeńców. Jak żyją Rosjanie?
Ukraina pokazała mieszkania dla jeńców. Jak żyją Rosjanie? (Twitter)

Rosyjscy jeńcy wojenni są przetrzymywani w obozach na zachodniej Ukrainie oraz w lokalach wyborczych w prawie każdym regionie, zgodnie z prawem międzynarodowym. Ministerstwo Sprawiedliwości oczekuje, że Rosjanie będą przestrzegać norm wyznaczonych przez stronę ukraińską.

W instytucjach Państwowej Służby Więziennej Ukrainy utworzono 51 lokali wyborczych, w których przetrzymuje się jeńców wojennych, znajdujących się w niemal każdym regionie Ukrainy oraz 1 obóz położony na zachodzie kraju - podkreśla ministerstwo sprawiedliwości Ukrainy, cytowane przez pravda.com.ua.

Obóz dla jeńców jest strzeżony. Więźniom zapewniane są odpowiednie warunki życia i opieka medyczna. Jak czytamy, ważne jest, aby jeńcy wojenni pracowali. Nie spędzają życia tylko na patrzeniu w sufit. Zajmują się między innymi obróbką drewna.

Jak czytamy, w lokalach wyborczych przebywają także jeńcy wojenni, których w niedalekiej przyszłości można wymienić na Ukraińców. Skazani jeńcy są natomiast trzymani już w aresztach.

Jestem pewien, że kiedy pokażemy, jak przetrzymujemy rosyjskich jeńców, te obrazki na pewno będą widoczne w Rosji i oczekujemy, że utrzymają naszych obywateli w podobnych warunkach, dopóki ich nie wymienimy - pisze z nadzieją ministerstwo.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Inaczej niż w Rosji

Jak dobrze wiemy, na takie "luksusy" nie mogą liczyć Ukraińcy, którzy zostali schwytani przez Rosjan. Do niewoli po stronie wroga trafiła m.in wolontariuszka Julia Pajewska.

Wolontariuszka została przedstawiona przez kremlowską propagandę jako pracownica rzekomo nacjonalistycznego batalionu Azow. Dopiero kilka dni temu została uwolniona i w mediach opowiedziała o swoim dramacie.

Najbardziej boli mnie los chłopców i dziewcząt siedzących w murach wroga. Kiedy tam jesteś, wydaje się, że nie ma nadziei, a Ukraina jako państwo już nie istnieje - tłumaczy Julia.
Zobacz także: Podwyżki cen po sankcjach na Rosję. Będą dalsze wzrosty?
Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić