Ukraińcy pokazali "prezenty" od Rosjan. Żołnierz doliczył do 14

Miny, miny i jeszcze raz miny, wszędzie miny. Tak wyglądają tereny, które wyzwoliły Siły Zbrojne Ukrainy spod rosyjskiej okupacji i które zostały przez agresora przygotowane jako pułapki na wyzwolicieli. Ukraińcy nie mogą szarżować na polu walki, bo przed nimi co rusz leżą miny.

Ukraińcy pokazali "prezenty" od Rosjan. Żołnierz doliczył do 14
Ukraińcy pokazali, jak wyglądają pola minowe zostawione przez Rosjan (Twitter, AFU)

Gdy na początku czerwca ruszała wiosenna ukraińska kontrofensywa, nikt nie spodziewał się, że jej początek będzie tak bardzo mozolny i krwawy dla Sił Zbrojnych Ukrainy. Szybko okazało się, że Rosjanie przygotowali bardzo silną obronę i że nie powtórzyli błędu z drugiej połowy 2022 roku.

To wtedy musieli się wycofać spod Kijowa i zostali wypchnięci przez ZSU za linię Dniepru. Wykorzystali jednak zimę do budowy trzech linii umocnień, angażując do tego zadania fachowców i zatrudniając firmy budowlane. Dodatkowo zaminowali pas ziemi dzielący ich od przeciwnika, paraliżując jego ataki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jest potrzebny Rosjanom jak nigdy. Ekspert wskazał, dlaczego

Ukraińcy mieli ruszyć z kopyta, wszak do użytku wszedł ciężki sprzęt podarowany przez kraje NATO, ale zaraz ich natarcie wyhamowało. W pierwszych dniach stracili wielu żołnierzy, sporo czołgów i ciężkich maszyn. Dlaczego? Bo utknęli na polach minowych, które w Donbasie, na Zaporożu i w zasadzie na całej linii frontu przygotowali okupanci.

Mówiło się, że na jeden metr kwadratowy Rosjanie rozłożyli nawet sześć min. I nie ma nawet cienia przesady w tym stwierdzeniu. Ukraińcy pokazali to na nagraniu z pola walki. Żołnierz odwraca się z kamerą i pokazuje kolejne "prezenty" pozostawione przez Rosjan. "Jeden, dwa, trzy" - liczy głośno i dociera do czternastu min, które leżą tuż obok niego.

W trawie leżą ciężkie miny przeciwpancerne, są miny przeciwpiechotne, są niespodzianki zakopane w ziemi. A Rosjanie jeszcze dodatkowo stosowali minowanie narzutowe, niewielkimi ładunkami groźnymi zwłaszcza dla piechoty. Ukraina to dziś najbardziej zaminowany kraj na świecie, to fakt.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Materiał pochodzi z obwodu zaporoskiego, gdzie Siły Zbrojne Ukrainy zdołały przełamać pierwszą linię obrony Rosjan i ze wsi Robotyne pomaszerowały na południe, w stronę Morza Azowskiego. To tam mógł mieć miejsce spodziewany od tygodni przełom w walkach. Przed ZSU jeszcze tygodnie walk, ale nadzieja jest żywa.

To nie jest gra wideo, jak się niektórym wydawało - podkreślają Ukraińcy.
Autor: KGŁ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić