Umowy o dzieło na celowniku ZUS. Od stycznia ruszą kontrole
Szykuje się wielka rewolucja na rynku pracy. Rząd chce pełnego oskładkowania każdej umowy zlecenie. To nie koniec, bo na celowniku znalazły się także umowy o dzieło.
Niedawno pojawiła się informacja o kontrowersyjnym planie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Jest pomysł, aby bez wyjątku każda umowa zlecenie została objęta pełnymi składkami ubezpieczeniowymi.
ZUS będzie sprawdzać umowy o dzieło
Na tym jednak nie koniec. "Gazeta Wyborcza" zdradza, że zmiany mogą dotknąć także tych, którzy mają umowę o dzieło. Na razie chodzi tylko o to, aby ZUS stworzył rejestr pracowników, którzy pracują w takiej formie.
Rejestr może mieć drugie dno. Możliwe, że rząd w ten sposób przygotowuje się do tego, aby w przyszłości oskładkować także umowy o dzieło. W tej chwili są one całkowicie zwolnione ze składek.
Umowy zlecenia to początek. Rząd może ozusować znacznie więcej
Zapis o wprowadzeniu rejestru umów o dzieło pojawił się w ustawie o tarczy antykryzysowej. Wynika z niego, że od stycznia 2021 roku przedsiębiorcy będą mieć obowiązek każdą taką umowę zgłosić do ZUS.
"Wyborcza" dodaje, że rejestr pozwoli kontrolować umowy o dzieło. W sytuacji, gdy ZUS uzna, że dana umowa nie kwalifikuje się do takiej formy zatrudnienia, to zostanie przekwalifikowana na przykład na umowę zlecenie.
Szacuje się, że w całym kraju na umowach cywilnoprawnych pracuje około 1,3 mln Polaków. Rejestr pozwoli dokładnie to sprawdzić. Ewentualne wprowadzenie obowiązkowych składek może potem zapewnić duże wpływy do budżetu państwa.