Upiekło mu się. Zamiast mandatu, znalazł list za wycieraczką
Zdaniem wielu Polaków straż miejska jest najmniej lubianą jednostką porządkową. Ratownicy medyczni, strażacy czy policjanci zazwyczaj cieszą się uznaniem w społeczeństwie. W przypadku strażników miejskich bywa z tym różnie. Próbom reperowania wizerunku nie sprzyja wystawianie mandatów za złe parkowanie. Choć strażnicy często muszą to robić, funkcjonariusze z Tychów pokazali, że można upomnieć kierowcę inaczej.
List zamiast mandatu za złe parkowanie? Internauta o pseudonimie "Zarebsky Vlog" opublikował na swoim facebookowym profilu niecodzienne zdjęcie. Na kierownicy samochodu rozłożył kartkę, którą znalazł na szybie pojazdu.
Szanowny Kierowco! Straż Miejska zawraca się z prośbą o nieparkowanie pojazdu w tym miejscu. W chwili obecnej zaparkowany przez Panią/Pana pojazd parkuje niezgodnie z przepisami Prawa o Ruchu Drogowym. W sytuacji ponownego stwierdzenia samochodu w tym miejscu będziemy zmuszeni do podjęcia bardziej restrykcyjnych kroków. Serdecznie dziękujemy za zrozumienie - brzmiała treść listu.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Szacun działa zawsze w dwie strony - napisał internauta.
Komentujący jego post zwracali natomiast uwagę na błędy, jakie pojawiły się na kartce z upomnieniem.
Straż Miejska zawraca? To ich sprawa - napisał uszczypliwie jeden z użytkowników Facebooka.
Większość komentujących doceniła natomiast podejście mundurowych.
Normalnie... szok! Szok i niedowierzanie, że można tak zwyczajnie, po ludzku. Szacuneczek - chwalił inny internauta.
Kampania informacyjna strażników miejskich
Faktycznie, mundurowi od jakiegoś czasu wystawiają pisemne pouczenia, które nazywają karteczkami "Szanowny Kierowco".
Korzystamy z takiej formuły w sytuacjach, w których nie doszło do naruszeń ustawy w rażący sposób, z reguły w miejscach o znikomej społecznej szkodliwości. Rzecz jasna, każde takie nasze działanie jest odnotowywane, a brak reakcji kierowcy na nie powoduje wdrożenie bardziej radykalnych środków – mówi Sławomir Gurdek z tyskiej straży miejskiej.
Strażnicy podkreślają, że informacja napisana jest językiem prostym i zrozumiałym dla wszystkich. Kartkę przygotowano zgodnie z opracowaniem "Komunikacja pisemna. Rekomendacje", wydanym przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów. Zdaniem mundurowych, przynosi ona pożądane efekty.
Doświadczenie podpowiada nam, że w większości przypadków odnosi ona bardziej pozytywny odbiór społeczny niż długotrwały proces wzywania osoby do naszej komendy, kończący się nałożeniem mandatu karnego – dodaje Sławomir Gurdek.
Do 4 października tego roku tyscy strażnicy wystawili w sumie 200 kartek "Szanowny kierowco".
Warto dodać, że za zaparkowanie samochodu w niedozwolonym miejscu może nam grozić mandat do 300 zł i 2 punkty karne. Jeszcze wyższe kary czekają osoby, które zaparkują bez uprawnień na miejscu dla niepełnosprawnych.