Aniela Siwek| 

Utknął w Wuhan na kilka miesięcy. Mówi, co Europa robi źle

152

Mieszkający w Londynie obywatel Chin, który w styczniu odwiedził swoją rodzinę w Wuhan, utknął tam na kilka miesięcy. Teraz mówi, że Chinom udało się zatrzymać epidemię, ponieważ "ludzie są tam bardziej posłuszni".

Utknął w Wuhan na kilka miesięcy. Mówi, co Europa robi źle
To właśnie w Wuhan zaczęła się pandemia. Xi Lu mówi, co Europa robi źle. (Getty Images)

31-letni Xi Lu utknął w Wuhan na 141 dni. W styczniu opuścił swój dom w Londynie, aby odwiedzić rodzinę za granicą.

Miasto zostało w tamtym czasie odizolowane od reszty Chin. Mieszkańcy nie mogli opuszczać swoich domów, z wyjątkiem robienia najpotrzebniejszych zakupów. Tam też wprowadzono po raz pierwszy nakaz dystansu społecznego i noszenia maseczek.

Podczas lockdownu Lu wychodził na zewnątrz tylko sporadycznie. Po powrocie i nadejściu kolejnej fali w Europie powiedział, że ludzie powinni być bardziej skłonni do przestrzegania zasad nałożonych przez rząd. To dzięki temu - twierdzi - Chiny kontrolują epidemię.

Zobacz także: Ks. Leszek Gęsiak apeluje do wiernych ws. Wszystkich Świętych. Część diecezji podjęła już kroki
W Chinach, jeśli jest jakaś reguła, my jej przestrzegamy. Jeśli widzimy, że ktoś ich nie przestrzega, nie musimy go karać, musimy się tylko upewnić, że jest świadomy łamania zasad. Większość Chińczyków, w szczególności młode pokolenie, ma ponad 15 lat obowiązkowej edukacji. Tak więc większość młodego pokolenia wierzy w naukę. Po prostu podążają za tym, co mówią naukowcy - powiedział Xi Lu, cytowany przez "The Sun".

Chińczycy byli również bardziej skłonni do skarżenia na sąsiadów naruszających zasady. Lu wyjawił, że sam to zrobił podczas lockdownu. Jego słowa nawiązują do sytuacji w Europie, gdzie niektórzy nie stosują się do nakazów.

Lu, który mieszka w Londynie, powiedział, że szanuje tych, którzy twierdzą, że ograniczenia mają wpływ na ich wolność, ale ta wolność jest jego zdaniem względna. "Prosimy o wolność, ale nasza wolność przeszkadza wolności innych. Jeśli łamiemy zasady, kradniemy dwa miesiące wolności innych", stwierdził.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić